Indeks WIG20 stracił dzisiaj symboliczne 0,06 procent i notuje obecnie 2462 pkt. Dużo lepiej kończą dzień posiadacze mniejszych spółek - indeksy mWIG40 i sWIG80 zamknęły się sporo nad kreską.
Patrząc przez pryzmat dzisiejszej sytuacji na europejskich giełdach, wynik inwestorów z GPW można uznać za udany. Najważniejsze grupy spółek na Starym Kontynencie dzisiaj traciły, nierzadko ponad procent. Wśród niewielu, wzrosty notowały dziś giełdy w Bułgarii i Grecji. Po drugiej stronie rynku znalazły się indeksy z Rosji i Wielkiej Brytanii.
Notowania najważniejszych indeksów w Europie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Złe nastroje panują obecnie na Wall Street, najważniejsze indeksy notują już niemal procentowe spadki. Inwestorzy za Oceanem poznali sytuacje w amerykańskim sektorze usług. Okazało się, że wskaźnik aktywności ISM wzrósł w maju i wyniósł 53,7 punktów, względem kwietniowego wyniku na poziomie 53,1 punktów. Analitycy spodziewali się indeksu w wysokości 53,5
Inwestorzy w Polsce poznali uzasadnienie decyzji Narodowego Banku Polskiego dotyczącej obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Chodzi tu przede wszystkim o wciąż spadającą aktywność gospodarczą na świecie i sygnały świadczące o tym, że w najbliższych miesiącach niekorzystne tendencje się utrzymają.
Ma to negatywny wpływ na tempo wzrostu PKB w Polsce. Obniżenie dynamiki w pierwszym kwartale wynikało ze zmniejszenia dodatniego wkładu eksportu netto do wzrostu PKB, przy jednocześnie nadal obniżającym się popycie krajowym, czytamy w uzasadnieniu banku. To zaś przekłada się do pogorszenia sytuacji na polskim rynku pracy.
_ - Niekorzystne sygnały płynące z rynku są mocniejsze, niż oczekiwała Rada - _ przyznał podczas konferencji prasowej prezes NBP Marek Belka. Z drugiej strony nie ma obaw o krajową inflację. A jest to obecnie najważniejszy czynnik, na którym skupia się Rada. Belka w czasie konferencji prasowej powiedział, że w najbliższych tygodniach możemy mieć do czynienia z dalszym spadkiem wskaźnika CPI.
GPW: Inwestorzy czekają na uzasadnienie decyzji RPP
Maciej Rynkiewicz, godzina 15:15
Notowania kontraktów terminowych na najważniejsze indeksy na Wall Street sugerują, że sesja za Oceanem rozpocznie się od minusów. Inwestorzy w Polsce czekają na konferencję Marka Belki po obcięciu stóp procentowych o 25 punktów bazowych.
Wzrost awersji do ryzyka w przypadku Wall Street to wynik publikacji ADP na temat nowych miejsc pracy. Okazało się, że w maju przybyło ich 135 tysięcy, czyli dużo mniej, niż szacowali ekonomiści. Rynkowe prognozy kształtowały się na poziomie 160 tysięcy. Co więcej, ADP zrewidował kwietniowe dane, które mówiły o wzroście zatrudnienia w wysokości 119 tysięcy. Ekonomiści obniżyli je o 6 tysięcy miejsc.
Światowi inwestorzy rozpatrują dane z amerykańskiego rynku pracy przez pryzmat przyszłych decyzji Fed. Przypomnijmy, że wciąż działa QE3, czyli program skupu aktywów o wartości 85 miliardów dolarów miesięcznie. Ostatnio zbierają się nad nim jednak czarne chmury. Prezes Rezerwy Ben Bernanke zapowiedział, że bank wprowadzi w nim istotne zmiany, jeśli zauważy symptomy świadczące o stabilnej poprawie w gospodarce. Opublikowany raport ADP ją potwierdza, jednak nie ma mowy o żadnej stabilności - przyrost liczby nowych miejsc pracy znacznie spadł w porównaniu z początkiem tego roku.
Dzisiejsze notowania najważniejszych indeksów w Europie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Tymczasem notowania indeksu WIG20 balansują na poziomie wczorajszego zamknięcia. Rada Polityki Pieniężnej obcięła stopę referencyjną do najniższej w historii wartości 2,75 procent. W centrum uwagi jest teraz planowana na godzinę 16 konferencja prasowa, podczas której Marek Belka uzasadni decyzję oraz powie o polityce monetarnej banku w nadchodzących miesiącach.
Nastroje na rynkach są coraz gorsze. Wszystko przez...
Damian Słomski, godzina 12:35
Na rynku pojawiają się kolejne ważne dane makro. Pozytywnie zaskakują usługi w Wielkiej Brytanii, czego nie można powiedzieć o sytuacji ogółem w strefie euro. Nastroje inwestorów są coraz gorsze. O utrzymanie nad kreską walczy jeszcze WIG20.
Po godzinie 10:00 pojawił się ostatni z odczytów PMI. W Wielkiej Brytanii podobnie jak w Hiszpanii dane zaskoczyły mocno na plus. Wskaźnik wzrósł do 54,9 punktów z 52,9 przed miesiącem i wobec prognozowanych 53,1 punktów. Nie pomogło to jednak notowaniom brytyjskiego FTSE100, który traci już prawie 1 procent. Pogorszenie nastrojów obserwujemy też na innych parkietach.
Notowania głównych indeksów europejskich parkietów giełdowych Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Wszystko przez dane Eurostatu. Zawiódł przede wszystkim PKB. Zrewidowano wynik za I kwartał i zamiast wcześniejszego spowolnienia gospodarczego szacowanego na -0,9 procent, okazuje się że dynamika spadku to już -1,1 procent. W takim samym tempie spadła sprzedaż detaliczna w kwietniu.
Nad kreską wciąż jeszcze pozostaje WIG20, choć w ostatnich minutach również tu widać słabnącą stronę popytową. Mocny spadek zanotował przed chwilą Kernel, który w stosunku do otwarcia traci ponad 1 procent. Wśród blue chipów na czoło wysuwa się za to JSW, która odrabia straty z poprzednich dni.
Sytuacja może się zmienić po ogłoszeniu decyzji RPP i konferencji prezesa Marka Belki. Oczekiwania rynkowe są ściśle określone, więc wszelkie nieplanowane decyzje i słowa mogą być negatywnie odebrane przez inwestorów.
W dalszej części handlu uwagę przyciągną już tylko informacje z USA. Przed nami raport ADP przedstawiający szacunkową zmianę zatrudnienia w sektorze prywatnym, poza rolnictwem (prognoza: 160 tys.; poprzednio: 119 tys.), dynamika zamówień na dobra trwałego użytku (prognoza: +3,3 procent w skali miesiąca; poprzednio: -5,9 procent) oraz raport ISM dla usług (prognoza: 53,3 punktów; poprzednio 53,1).
Znamy już pierwsze ważne dane. Są zaskoczenia
Damian Słomski, godz. 10:00
WIG20 tak jak i pozostałe najważniejsze indeksy w Europie na starcie traciły około 0,5 procent. Sprzedającym sprzyjała nienajlepsza sytuacja na parkietach w USA i w Japonii. Po publikacji wskaźników PMI część indeksów wyszło jednak nad kreskę.
Wall Street zamknęło się wczoraj około 0,5 procent na minusie. Spadki zdominowały też parkiety azjatyckie, w tym szczególnie mocno ucierpiał japoński Nikkei225 (ponad 3,5 procent straty). Premier Abe miał przedstawić dziś plan reform. Tymczasem brak było konkretów dotyczących m.in. rynku pracy. Zamiast tego rządzący majstrują przy funduszach emerytalnych.
Spadają ceny akcji także w Chinach, które jako pierwsze podały wyniki PMI dla usług. Wskaźnik wyniósł 51,2 punktów wobec 51,1 poprzednio. To mały wzrost tym bardziej, że wskazanie z kwietnia było najniższe od sierpnia 2011 roku.
Bardzo dobre dane ponownie napłynęły za to z Hiszpanii. Tym razem PMI dla sektora usług wskazał znaczny spadek spowolnienia (wynik: 47,3 punktów; poprzednio: 44,4). Dzięki temu Ibex rośnie już blisko 0,5 procent. Podobnie wygląda włoski indeks, choć tu dane zawiodły. Odczyty dla Niemiec i Francji były zgodne z oczekiwaniami.
Zobacz notowania indeksu WIG20 - na żywo Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Lepiej niż na początku sytuacja wygląda też na GPW. Wśród największych spółek na plus wyróżnia się TPSA, zyskując blisko 1,5 procent. Z kolei stawkę zamyka BRE (-1,8 procent) oraz Synthos i Eurocash (po około -1 procent).
Znacznie większą zmienność możemy zaobserwować na akcjach mniejszych spółek. 7-procentową zwyżkę notuje NWR, ciekawie jest też na akcjach Orła Białego i Makrum. Blisko 10 procent zniżkują papiery Cam Media.
Przed inwestorami wiele ważnych danych, w tym ta dotycząca...
Damian Słomski, 04-06-2013 godz. 22:35
Inwestorzy w środę muszą zachować bardzo dużą czujność. Przed nami mnóstwo publikacji z największych światowych gospodarek. Prognozy nie są jednoznaczne, a i nie wykluczone, że będziemy świadkami kilku zaskakujących odczytów. Niemal jednomyślni są za to analitycy w przypadku decyzji RPP.
We wtorek prócz danych o PKB Czech i bilansu handlu zagranicznego w USA nie było punktu zaczepienia. W takiej próżni informacyjnej inwestorzy odreagowywali poniedziałkowe spadki i główne indeksy europejskich giełd zyskały na wartości niecałe 0,5 procent.
Stawce przewodziły Hiszpania i Portugalia z ponad 1 procentową zwyżką, oczywiście pomijając rozchwianą giełdę w Stambule, która po wczorajszym zjeździe o ponad 10 procent dziś zyskała niecałe 5 procent.
Tak przebiegał handel na głównych europejskich parkietach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Przewrotnie na Wall Street indeksy kończą na około 0,5-procentowym minusie. Warto przypomnieć, że w poniedziałek sytuacja była dokładnie odwrotna. Inwestorzy niepokoją się o dalsze losy programu QE3. Wieczorem na ten temat wypowiadała się szefowa Fed z Kansas City, która nie zgadza się z obecną polityką monetarną.
Pozytywne nastroje w Europie udzieliły się także inwestorom z GPW. WIG20, mWIG40 i sWIG80 zyskały odpowiednio 0,79, 1,47 i 0,87 procent. Indeks blue chipów utrzymuje się więc w przedziale 2450-2500 punktów. Od końcówki kwietnia WIG20 jest w krótkoterminowym trendzie wzrostowy. Dolnym wsparciem w kanale jest teraz poziom około 2430 punktów. Wydaje się, że trwa akumulacja papierów i przy sprzyjających danych w środę bardzo możliwe, że kurs ponownie zbliży się do 2500 punktów.
Notowania WIG20 z ostatnich 2 miesięcy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Najciekawiej zapowiada się decyzja RPP w sprawie stóp procentowych. Rynek (17/19 analityków ankietowanych przez Reutera) oczekuje cięcia o 25 punktów bazowych do 2,75 procent. Realizacja takiego scenariusza powinna wpływać na wzrosty wycen akcji. Co więcej, większość ekonomistów uważa, że do końca września Rada sprowadzi główną stopę do poziomu 2,5 procent.
Kontynuacja cięć jest uzasadniona przede wszystkim silnym wyhamowaniem wzrostu gospodarczego w Polsce (PKB: +0,5 procent rok do roku w I kwartale), zdecydowanym spadkiem inflacji (do 0,8 procent, choć celem NBP jest poziom 2,5 procent) oraz polityką pozostałych banków centralnych.
źródło: Money.pl na podstawie danych macronext
Decyzję ECB w tym temacie poznamy w czwartek, tymczasem warto wspomnieć jeszcze o całej serii PMI dla usług. Jeszcze przed startem handlu w Europie poznamy wartość indeksu w Chinach. Ostatni odczyt to 51,1 punktów, więc już bardzo blisko granicznego poziomu. Jeśli najnowsze dane wskażą na recesję to zapewne giełdy mocno zanurkują pod kreskę.
W kolejnych godzinach napłyną analogiczne dane m.in. z Hiszpanii, Włoch, Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i ogółem dla strefy euro. Analitycy oczekują niewielkiej poprawy. Publikacja może jednak zaskoczyć, podobnie jak w przypadku poniedziałkowych danych z przemysłu. To z kolei byłby impuls pro wzrostowy.
Eurostat podsumuje też sprzedaż detaliczną w kwietniu (prognoza: -0,8 procent rok do roku; poprzednio: -2,4) i poziom wzrostu gospodarczego, a właściwie stopień spowolnienia. W poprzedniej publikacji była mowa o spadku o 0,9 procent rok do roku. Analitycy natomiast oczekują zrewidowania wyniku do -1 procenta.
Te wszystkie informacje poznamy przed 13:00. Drugą część handlu zdominują Amerykanie. Przed nami raport ADP przedstawiający szacunkową zmianę zatrudnienia w sektorze prywatnym, poza rolnictwem (prognoza: 160 tys.; poprzednio: 119 tys.), dynamika zamówień na dobra trwałego użytku (prognoza: +3,3 procent w skali miesiąca; poprzednio: -5,9 procent) oraz raport ISM dla usług (prognoza: 53,3 punktów; poprzednio 53,1).
Już po zamknięciu parkietów giełdowych w Europie opublikowana zostanie beżowa księga, czyli raport dotyczący bieżącej sytuacji gospodarczej USA oraz, co ważniejsze, prognoz odnośnie możliwych dalszych decyzji Rezerwy Federalnej.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej