Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Mocne spadki omijają GPW. Pod presją DAX

0
Podziel się:

Czytaj o najważniejszych wydarzeniach rynkowych pierwszej części dnia.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Giełdy zachodniej Europy pogłębiają spadki. Na tym tle całkiem dobrze wypada GPW, choć WIG20 cały czas nie może się przebić nad kreskę. Duża w tym zasługa KGHM-u i PGE.

To jedyne blue chipy, które na półmetku handlu tracą ponad 2 proc. Po wczorajszym przekroczeniu 80 zł za akcję miedziowego kombinatu, dziś znowu mamy powrót poniżej tej psychologicznej bariery. Lepiej radzi sobie energetyczna spółka, choć o optymizmie nie może być mowy. Spadkowy trend utrzymuje się od 4 miesięcy. W ubiegłym tygodniu kurs zahaczył o 14 zł.

Sytuację indeksu WIG20 ratują Orange, Asseco, LPP i PKN Orlen. Wszystkie zyskują po 2 proc. Bilans sesji dla WIG20 na razie wciąż jest jednak ujemny, a kurs oscyluje od rana w okolicach 2150 pkt. Zmienność jest minimalna. Mogłoby się to wiązać z oczekiwaniem na dane z USA, ale z zupełnie innym zachowaniem inwestorów mamy do czynienia na pozostałych parkietach europejskich. Spadki w Niemczech czy Wielkiej Brytanii sięgają 2 proc.

Skąd tak nerwowe zachowanie inwestorów? Wiele wskazuje na to, że prócz słabych danych z Niemiec, włączył się czynnik techniczny. Silne spadki we Frankfurcie w sierpniu sprawiły, że 50-dniowa średnia krocząca przebiła od góry średnią wyznaczoną na podstawie 200 kolejnych sesji. To mocny sygnał do sprzedaży akcji dla techników.

Do tego dochodzą obawy o payrollsy. W ostatnich latach zazwyczaj dane okazywały się słabsze od oczekiwań. Bazowym scenariuszem jest 220 tys. nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym.

_ _Aktualizacja: 9:55

Rośnie napięcie przed danymi z USA. Giełdy w dół

Autor: Damian Słomski

Początek sesji na giełdach w Europie upływa pod znakiem dyskontowania słabych danych z Niemiec. Inwestorzy pozycjonują się też przed zaplanowanymi na popołudnie danymi z rynku pracy w USA.

Zamówienia na towary wyprodukowane w Niemczech spadły o 1,4 proc. miesiąc do miesiąca. To ponad dwukrotnie gorszy wynik niż oczekiwania analityków. Zamówienia krajowe zwiększyły się o 4,1 proc., a zagraniczne - spadły o 5,2 proc.

Giełda we Frankfurcie traci po 30 minutach handlu blisko 1,5 proc. Podobnie wygląda sytuacja we Francji. Względnie dobrze radzą sobie spółki notowane na GPW. Kurs WIG20 oscyluje w okolicach 2150 pkt, co oznacza spadek na poziomie 0,5 proc.

Wśród blue chipów najsłabiej radzi sobie KGHM, który traci na wartości ponad 2 proc. Za nim, na końcu stawki, są Cyfrowy Polsat i Bogdanka. Na plusie jest tylko pięć spółek. Najwięcej powodów do zadowolenia mają akcjonariusze Orange i Asseco (po 1,5 proc.).

Ostatnia ze spółek - Asseco Poland poinformowała właśnie o podpisaniu umowy przejęcia większości akcji w portugalskiej spółce informatycznej. To nie jedyny ciekawy news poranka. JSW znowu bez prezesa, przez problemy zdrowotne Szlęka. Poza tym Tell zgłosił się do Czerwonej Torebki po Merlina.

Najważniejsze wydarzenie dnia jest jednak cały czas przed nami. Mowa oczywiście o payrollsach, których publikacja planowana jest na 14:30.

_ _Aktualizacja:
3 września godz. 9:22

Ciekawy debiut na GPW. Znów uwaga na banki

Autor: Łukasz Pałka

Dane z amerykańskiego rynku pracy zdecydują o nastrojach wśród inwestorów na rynkach finansowych podczas ostatniej sesji w tym tygodniu. Jednocześnie będą oni mogli nieco odetchnąć, bo giełda w Chinach na wolne.

Warto przypomnieć, że środa była ostatnim w tym tygodniu dniem, w którym miał miejsce handel na giełdzie w Chinach. Wówczas sesja rozpoczęła się od bardzo mocnej, ponad 4-procentowej przeceny, ale potem inwestorom udało się odrobić straty. Czwartek i piątek na chińskim parkiecie są dniami wolnymi.

Oznacza to, że inwestorzy mogą spokojnie skupić się na doniesieniach z innych części świata. A te skłaniają ich raczej do kupowania akcji. Było to widać w czwartek, gdy słowa szefa Europejskiego Banku Centralnego, Mario Draghiego, wywołały wyraźne osłabienie euro przy jednoczesnych wzrostach na europejskich parkietach. Więcej na ten temat piszemy w money.pl.

W kontekście tego, co powiedział Mario Draghi, warto pamiętać, że w piątek zostaną opublikowane dane dotyczące dynamiki PKB w strefie euro. Według prognoz w drugim kwartale gospodarka strefy euro wzrosła o 1,2 procent r/r. Tymczasem według EBC PKB strefy euro wzrośnie w tym roku o 1,4 procent w ujęciu rocznym.

Oznacza to spadek wobec wcześniejszej prognozy, która kształtowała się na poziomie 1,5 procent. EBC prognozuje również, że w 2016 roku gospodarka strefy euro przyspieszy do 1,7 procent (spadek z 1,9 procent we wcześniejszej prognozie), a w 2017 roku PKB wzrośnie o 1,8 procent (spadek z 2 procent w poprzedniej prognozie).

Większa uwaga inwestorów skupi się jednak w piątek na doniesieniach z USA. O godzinie 14.30 polskiego czasu zostaną opublikowane dane dotyczące bezrobocia oraz zmiany zatrudnienia w ubiegłym miesiącu. Ekonomiści prognozują, że wskaźnik bezrobocia w sierpniu spadł do 5,2 procent z 5,3 procent miesiąc wcześniej. W tym samym czasie w sektorze prywatnym miało przybyć 215 tysięcy miejsc pracy wobec 210 tysięcy w lipcu. Zbliża się wrześniowe posiedzenie władz banku centralnego USA. Większość analityków wciąż wskazuje, że Fed już teraz zdecyduje się na pierwszą od dziewięciu lat podwyżkę stóp procentowych. Ich zdaniem przeszkodą nie będzie raczej obawa o spowolnienie gospodarcze w Chinach.

Jeżeli chodzi o warszawską giełdę, to w piątek inwestorzy będą świadkami kolejnego debiutu zagranicznej spółki. Na warszawski parkiet wejdzie australijska firma wydobywcza Praire Mining. Spółka prowadzi projekt na Lubelszczyźnie, gdzie chce wybudować kopalnię. Jak podaje firma, zatrudnienie w kopalni może znaleźć 2 tysiące osób, a planowane wydobycie to 6 milionów ton węgla rocznie.

Debiut Praire Mining na GPW nie był jednak związany z żadną publiczną ofertą akcji. Papiery są notowane jednocześnie na giełdach w Londynie oraz w Sydney.

W piątek na GPW warto również zwrócić uwagę na notowania banków. W Senacie trwa bowiem dyskusja o przepisach, które mają pomóc posiadaczom kredytów we frankach szwajcarskich. Uchwalone w Sejmie założenia o tym, że banki będą musiały pokryć 90 procent kosztów przewalutowania, spowodowały spore spadki kursów akcji banków. Pytanie tylko, czy ustawa w tej formie przetrwa w Senacie.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)