Na GPW nastąpiło długo oczekiwane odbicie. Właściwie wszystkie ważniejsze indeksy poszły w górę, ale niestety nadal przy bardzo niskich obrotach.
To, co we wtorek poszło w górę dziś się przeceniło. Tak można krótko skomentować sesję. Zdanie to szczególnie pasuje do zachowania się trzech NFI: Drugiego, Progresu i Zachodniego.
Po informacji o zmniejszeniu zaangażowania przez Supernova Capital i Supernova Management dwa pierwsze fundusze straciły pod koniec sesji po 6,4 proc i 1,7 proc. Z kolei informacja o wniesieniu do sądu okręgowego pozwu o stwierdzenie nieważności uchwały NWZA z 21 sierpnia spowodowało przecenę akcji Zachodniego o 4 proc.
Marsz w górę kontynuował natomiast Kwiatkowski. Walory tego funduszu wzrosły podczas dzisiejszej sesji o 24 proc. Elektrum z kolei ma szanse na powiększenie zakładowej kasy o około 604 mln euro.
Ewa Bojar, rzecznik prasowy Elektrimu tłumaczyła jednej z agencji, że spółka uważa, iż aktualna wartość księgowa należących do niej udziałów Polskiej Telefonii Cyfrowej (PTC) wynosi 604 mln euro. Oznaczać to może, że minimum taką sumę za 48% PTC będzie musiał w ramach wykonania opcji call zapłacić Elektrimowi, Deutsche Telekom.
Dodatkowo sąd odroczył dzisiejsze posiedzenie w sprawie upadłości Elektrimu do 27 października. Przy obrotach sięgających ponad 150 mln zł walory Elektrum wzrosły o prawie 24 proc.
Na plusie kończyły także akcję spółki KGHM Polskiej Miedzi (+1,7 proc.) i PKN Orlen (+0,5 proc.).
Indeks WIG20 zakończył sesję na poziomie 2937 pkt co oznacza wzrost o 0,71 proc. Obroty wyniosły 423 mln zł.