Dzisiejsza sesja zgodnie z przewidywaniami, miała bardzo pozytywne otwarcie. W ciągu notowań ciągłych optymizm inwestorów wraz z każdą minutą jednak przygasał, poza rynkiem małych i średnich spółek, co już powoli staje się normą.
Jeśli spojrzeć na rynek przez pryzmat zmian giełdowych indeksów, to wnioski nie są zbyt optymistyczne. Spadek na WIG20 o 0,48 proc. na pierwszej sesji tygodnia nie zapowiada zbyt dobrego jego przebiegu. Z drugiej strony rynek obrazowany przez indeks MIDWIG zachowuję się wręcz doskonale. Kolejny wzrost o 0,3 proc. może cieszyć, zwłaszcza że na rynku małych i średnich spółek hossa nieprzerwanie trwa już od kilkunastu tygodni.
Jeśli spojrzeć na WIG20 przez pryzmat notowanych spółek, to trudno nie zauważyć, że dziś rynek został dziś zdołowany właściwie przez dwie spółki – KGHM i TPSA. Spółki te potaniały o ponad 3 proc., skutecznie odstraszając popyt. Pozostałe spółki, bądź traciły zdecydowanie mniej, bądź zyskiwały w granicach 1 proc., jak choćby PKO BP, czy Agora.
Trend wzrostowy na rynku miedzi i słabe zachowanie giełdy w USA to wydarzenia jakie warto w najbliższym czasie śledzić z większą niż dotychczas uwagą. Może to zaowocować zmianą sytuacji na WIG20, który nie może się wyrwać z obecnej strefy konsolidacji. Dzisiejsza sesja, tylko pozornie nie ma znaczenia, ale to będzie można ocenić dopiero z perspektywy kilku najbliższych dni. Na szerokim rynku nadal trwa polowanie na spekulacyjne okazje. Dziś królami polowania byli akcjonariusze spółki PPWK, która przejmie spółkę technologiczną EL2. Po ostatnich wzrostach na tego typu walorach, dzisiejszy zarobek rzędu 42 proc. nie robi jednak już na inwestorach, aż takiego wrażenia.