Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stabilizacja w oczekiwaniu na impuls

0
Podziel się:

Wtorkowa sesja na warszawskiej giełdzie, podobnie jak na głównych europejskich parkietach, może upływać pod znakiem stabilizacji notowań w oczekiwaniu na nowe impulsy.

Stabilizacja w oczekiwaniu na impuls

*Wtorkowa sesja na warszawskiej giełdzie, podobnie jak na głównych europejskich parkietach, może upływać pod znakiem stabilizacji notowań w oczekiwaniu na nowe impulsy. W dniu dzisiejszym takim potencjalnym impulsem będzie, zaplanowane na godzinę 15-tą, wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke. *

Wczorajsze spadki indeksów WIG20 (-1,38 proc.) i WIG (-2,03 proc.), jakkolwiek zostały w dużej mierze ograniczone w samej końcówce notowań, co można nawet zapisać jako mały plus dla strony popytowej, potwierdzają to, że oba indeksy kierują się ku styczniowym minimom.

To zła wiadomość dla posiadaczy akcji. Jednak tylko połowicznie. Obecnie brak jest bowiem tych czynników, które odpowiadały za paniczną wyprzedaż w połowie stycznia. Inwestorzy też oswoili się z większością negatywnych scenariuszy dla globalnych rynków akcji. W tym z tym najważniejszym, że amerykańska gospodarka pogrąży się w recesji. Dlatego też styczniowe wsparcia mają nie tylko dużą szanse się obronić, ale również mogą stać się bazą kolejnej próby odreagowania silnej przeceny z przełomu grudnia i stycznia.

Taka próba będzie udana tylko w sytuacji, gdy wysiłki popytu zostaną wsparte kilkoma lepszymi publikacjami makroekonomicznymi ze Stanów Zjednoczonych. To wciąż bowiem Wall Street nadaje ton wydarzeniom na światowych giełdach i dlatego poprawa nastrojów w Warszawie, warunkowana jest poprawą nastrojów za oceanem.

Ta poprawa może być znaczna zwłaszcza w sytuacji, gdyby nieco poprawiła się sytuacja na amerykańskim rynku nieruchomości. Nie musi to być trwała tendencja. Wystarczy tylko kilka lepszych raportów. Nadziej na osiągnięcie twardego dna przez ten segment rynku, może być przez kilka tygodni, doskonałą pożywką dla wyraźnego ruchu do góry.

Szwajcarska gospodarka zaskakuje

Szwajcarska gospodarka rozwijała się w IV kwartale 2007 roku w tempie 1 proc. w relacji kwartalnej i 3,6 proc. w relacji rocznej, wobec wzrostu o odpowiednio 0,9 proc. i 3 proc. w III kwartale. Dane opublikowane przez State Secretariat for Economic Affairs zaskoczyły. Rynek oczekiwał bowiem znacznie słabszych, bo kształtujących się na poziomie 0,5 proc. kwartał do kwartału i 2,8 proc. rok do roku, wyników.

We wtorek oprócz danych o szwajcarskim PKB inwestorzy poznają jeszcze zrewidowane dane nt. PKB w strefie euro. Analitycy szacują, że w IV kwartale 2007 roku gospodarka rozwijała się w tempie 0,4 proc. kwartał do kwartału i 2,3 proc. rok do roku.

Nowe rekordy ropy

W poniedziałek, podążając w ślad za taniejącym dolarem, cena baryłki ropy Brent wzrosła do poziomu 102,24 dol. To aktualny rekord cenowy. Popyt nie zdołał jednak obronić tych wysokich poziomów i na koniec dnia ropa kosztowała 100,49 dol.

Bardzo silna korelacja ropy z dolarem sprawia, że w najbliższym dniach zachowanie amerykańskiej waluty wciąż będzie pozostawać jednym z głównych wyznaczników kursu. Nie będzie to jednak wpływ liniowy. Do tego modelu wzajemnych zależności trzeba będzie dodać rozpoczynający się w środę w Wiedniu szczyt OPEC. Rynek nie spodziewa się zmian w poziomie wydobycia ropy, ale ceny mogą żywo reagować na wszelkie komentarze na ten temat.

W dalszym ciągu bez poważnego wpływu na ropę będą pozostawać, publikowane również w środę, tygodniowe dane o zapasach paliw w USA. Podobnie jak w ostatnich tygodniach, raport ten będzie co najwyżej krótkoterminowym, ograniczającym się do kilku godzin, impulsem.

RBA podnosi stopy, BoC je obniży, a reszta pozostawi bez zmian

Australijski bank centralny (RBA) na dzisiejszym posiedzeniu podwyższył stopy procentowe o 25 punków bazowych, tym samym dając sygnał, że jest zdeterminowany walczyć z inflacją. Obecnie główna stopa w Australii kształtuje się na poziomie 7,25 proc. i jest najwyższa od 12 lat.

To nie jedyna decyzja monetarna banku centralnego w dniu dzisiejszym i w obecnym tygodniu. Dziś o godzinie 15-tej swą decyzję zakomunikuje Bank Kanady. Rynek oczekuje, że pójdzie on ścieżką wyznaczoną przez Fed i obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych, sprowadzając główną stopę do poziomu 3,75 proc.

W tym tygodniu zaplanowane są jeszcze posiedzenia Banku Centralnego Nowej Zelandii (RBNZ), Banku Anglii (BoE) i Europejskiego Banku Centralnego (ECB). We wszystkich trzech przypadkach nie oczekuje się zmian polityki monetarnej. Dlatego inwestorzy będą się koncentrować na sygnałach wysyłanych przez banki odnośnie kształtowania się stóp w przyszłości. Zwłaszcza w przypadku Banku Anglii, gdzie szanse na obniżkę kosztu pieniądza są obecnie największe.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)