Rekord na WIG20 był prawie w zasięgu ręki. Do pełni szczęścia zabrakło nieco ponad 50 pkt. Pozostaje oczywiście pytanie: Czy bardzo duże obroty na dzisiejszej sesji, były pokazem byczej siły, czy też zapowiadały kłopoty?
Wszystkie indeksy dziś biły swoje rekordy, oprócz WIG20. Zarówno WIG, jak mWIG40 zanotowały najlepsze zamknięcia w historii. Wynoszą one od dziś odpowiednio 56 315 pkt. i 4631 pkt. WIG20 kończył sesję na poziomie 3470 pkt. po wzroście o 2,1 proc.
Z technicznego punktu widzenia WIG20 domknął dziś lukę bessy, która zaczynała się na poziomie 3471 pkt., przy okazji wyznaczając maksimum sesyjne na poziomie 3507 pkt. W tym momencie nie wytrzymał jakiś inwestor i postanowił puścić w obieg duży pakiet PKO BP. Był to przełomowy moment sesji. Od tego momentu zaczął się odwrót byków, których działania dziś przypominały syzyfowe prace. Głaz z napisem WIG20 był już tak blisko szczytu, ale spadł na dół i trzeba było zaczynać od początku.
Na to już zabrakło czasu. Wysyp akcji PKO BP, który jest filarem WIG20 miał miejsce tuż przed otwarciem w USA. Tam indeks Dow Jones szybko zszedł na minusy (-0,2 proc.). Dopiero po zakończeniu notowań w Warszawie pokazał się na nim kolor zielony. Około godz. 17.00 naszego czasu zyskiwał 0,2 proc.
Na notowania w USA nadal oddziaływały echa komunikatu FED. Te optymistyczne nastroje musiały się jednak zmierzyć, z publikacją wskaźnika wyprzedzającego koniunkturę. LEI spadł w lutym o 0,5 proc., to co jednak zmartwiło inwestorów, to fakt że styczniowy wzrost o 0,1 proc. skorygowano do minusowego 0,3 proc. Warto podkreślić, że dość znacznie zwyżkowały inne europejskie parkiety. Giełda w Paryżu zyskała dziś 1,8 proc., zaś DAX rósł ponad 2 proc.
Mimo wszystko dzisiejszą sesję można uznać za bardzo udaną. Obroty, które sięgnęły ostatecznie 2,9 mld zł, były zdecydowanie wyższe w czasie, gdy rynek rósł. Każdy spadek indeksu zaś zniechęcał do zawierania transakcji. Do pełni szczęścia zabrakło niewiele. Zabrakło chyba w gronie spółek z WIG20 zdecydowanego lidera, który pociągnąłby pozostałe firmy za sobą. Jedynie Agora i BRE zyskały ponad 4 proc., ale nie one stanowią o sile tego indeksu.
Bohaterem pozytywnym dnia był dziś zdecydowanie Mostostal Export. Spółka wzrosła o 33 proc., do 9 zł za jedną akcję, przy bardzo dużych obrotach (144 mln zł). Publikacja w ,,Parkiecie" o zmianach w firmie, oraz marzeniach obecnych właścicieli co do ceny akcji (marzą o 20 zł za jeden walor) spowodowała że spółka stała się celem dla day traderów. Zwraca jednak uwagę fakt, że największy wzrost został wygenerowany na zamknięciu notowań. Czyżby ktoś przez pomyłkę wcisnął klawisz ,,PKC".