Sporego wzrostu indeksu WIG20 podczas ostatniej sesji w tym tygodniu nie odzwierciedlają obroty. Wskaźniki w Europie również rosną, jednak o mniejszą wartość. Zmiany nastrojów diametralnie nie wywoła otwarcie giełdy przy Wall Street, mimo że przed sesją pojawiło się kilka danych z amerykańskiej gospodarki.
Podczas piątkowych notowań zaskakująco dobrze radzi sobie WIG20, który na niespełna dwie godziny przed zakończeniem sesji rośnie o 1,9 procent. Wzrost nie jest jednak poparty wysokimi obrotami, ani ważnymi danymi makroekonomicznymi. Mniej zyskują indeksy grupujące małe i średnie spółki.
Sytuacji nie zmieniły dziś doniesienia dotyczące inflacji, zarówno tej bazowej jak i tej opublikowanej przez Eurostat. O godzinie 14-tej Narodowy Bank Polski podał odczyt inflacji bazowej. Wskaźnik ten, nie uwzględniający cen żywności i energii, rok do roku wyniósł 1,4 procent.
Najważniejsze indeksy w Europie zachodniej również zyskują na wartości. Wzrosty nie są jednak tak okazałe jak w przypadku indeksu polskich blue chipów. Procentowa wartość zmiany, w stosunku do poprzedniego zamknięcia, nie przekracza 0,5 procent.
Notowania europejskich indeksów podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Przed rozpoczęciem sesji na Wall Street kontrakty terminowe wskazują, że w pierwszych momentach sesji indeksy będą rosnąć, to jednak może się zmienić po ważnym dla inwestorów odczycie produkcji przemysłowej, która wyniosła minus 0,1 procent. Jest to wynik gorszy od oczekiwań. Odczyt z przed miesiąca (wrzesień) pokazał wzrost na poziomie 0,6 procent.
O tej samej porze poznaliśmy również wskaźnik wykorzystania mocy produkcyjnych za październik, która wyniosła 78,1 procent. O godzinie 16 pojawi się odczyt zmiany zapasu hurtowników, który będzie dziś ostatnią publikowaną publikacją gospodarczą.
O ile na rynku nie wydarzy się dziś nic nieoczekiwanego, sesja w Stanach Zjednoczonych przebiegnie stosunkowo spokojnie.
WIG20 zatrzymał się przy granicy 2550 punktów
Damian Słomski, godz. 13:05
Kupujący zdominowali warszawski parkiet. Indeks WIG20 zbliża się do 2.550 punktów, co oznacza wzrost o ponad 1,5 procent względem wczorajszego zamknięcia. Ten silny ruch w górę nie jest jednak podparty żadną istotną przesłanką stąd towarzyszy mu stosunkowo nie duża aktywność inwestorów.
Indeksy grupujące największe spółki z GPW znajdują się na półmetku handlu około 1,5 procent nad kreską. Zakupom towarzyszą jednak niezbyt duże obroty jak na tą porę. Nie przekraczają jeszcze 400 mln zł.
Najwięcej powodów do zadowolenia mają akcjonariusze Telekomunikacji Polskiej, której akcje drożeją blisko 5 procent. Na plus wyróżniają się GTC i Eurocash - stali bywalcy WIG20 i niedawny debiutant w WIG30, czyli LPP. Czołowy reprezentant branży odzieżowej po dobrych wynikach i zapowiedziach dywidendy z początku tygodnia zbliża się ponownie do historycznych rekordów.
Dzisiejsze notowania głównych indeksów z GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Dużym zaufaniem inwestorzy darzą największe spółki. Jednak im mniejsza kapitalizacja tym gorsze notowania. Szeroki indeks WIG-Plus zyskuje zaledwie 0,25 procent. Podobnie wygląda sytuacja na największych indeksach Zachodniej Europy.
Sytuacji na rynku nie zmieniła publikacja inflacji w strefie euro. W październiku obniżyła się ona, zgodnie z wcześniejszymi szacunkami, do 0,7 procent z 1,1 miesiąc wcześniej. Przed nami jeszcze informacje dotyczące cen w Polsce, aczkolwiek mowa o inflacji bazowej, która tylko uszczegóławia wczorajszy odczyt, więc nie powinna mieć znaczenia dla notowań na GPW. Najważniejsze będą dane o produkcji przemysłowej w USA, jednak to dopiero o 15:15.
#
Świetne nastroje na giełdzie w Warszawie. GPW liderem
Damian Słomski, godz. 10:05
Inwestorzy z GPW pozostają w bardzo dobrych nastrojach. Główne indeksy zyskują prawie procent, co jest najlepszym wynikiem w Europie.
Kurs WIG20 otworzył sesję około 10 punktów powyżej wczorajszego zamknięcia. W ciągu pierwszej godziny wzrosty jeszcze przyspieszyły i obecnie indeks blue chipów zyskuje około jeden procent. Wśród akcji największych firm w zasadzie wszystkie drożeją. Od czasu do czasu tylko Asseco spada pod kreskę. Liderami jest Bank Handlowy i KGHM, których wyceny papierów rosną prawie 2 procent.
Dzisiejsze notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Mniej optymistycznie jest wśród _ średniaków _. Na wzrosty rzędu 0,3 procent największy wpływ ma Rovese, Serinus, Kęty i Cyfrowy Polsat. Wszystkie zyskują ponad 2 procent. Stawkę mWIG40 zamyka Amrest i Midas ze stratą blisko 4-procentowę.
Nie wszędzie dominują kupujący. Niemiecki DAX jest na poziomie z wczoraj, podobnie jak fracuski CAC i hiszpański IBEX. Mocniej w dół idzie włoski FTSE MIB. Być może nieco więcej emocji pojawi się w kolejnych godzinach handlu. Przed nami ostateczne odczyty inflacji w strefie euro, inflacja bazowa w Polsce i produkcja przemysłowa w USA.
#
To koniec korekty na GPW? Są na to duże szanse
Paweł Zawadzki, 14. listopada godz. 22:35
Lepsze od prognoz dane z polskiej i niemieckiej gospodarki oraz _ łagodne usposobienie _ przyszłej szefowej Fed to dobre sygnały dla posiadaczy akcji spółek z GPW. W piątek danych makro będzie niewiele, zatem inwestorzy będą mieli czas na analizowanie zakończonego dzień wcześniej sezonu publikacji wyników. Jeśli rynki nie zostaną niczym zaskoczone, WIG20 ma szansę znów znaleźć się nad psychologiczną barierą 2.500 punktów.
Najważniejsze czwartkowe wskazania z amerykańskiej gospodarki - bilans handlowy i ubiegłotygodniowe dane o nowych bezrobotnych - wypadły poniżej prognoz analityków. Gracze handlujący na Wall Street niespecjalnie się tym jednak przejęli, a po lekko nerwowym starcie notowań, indeksy ruszyły w górę i powoli, aczkolwiek sukcesywnie pięły się na coraz to wyższe - rekordowe - poziomy. Sprzyjało im wystąpienie Janet Yellen przed amerykańskim Senatem.
Zobacz, jaki przebieg miała sesja na Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Opublikowana już dzień wcześniej treść przemówienia przyszłej szefowej Fed potwierdziła, że będzie ona zwolenniczką prowadzenia łagodnej polityki monetarnej w USA, czyli w zasadzie to, co zarówno inwestorzy, jak i analitycy rynkowi wiedzą już od bardzo dawna. Jej czwartkowe wystąpienie przed Senatem miało jednak charakter przesłuchania, co oznaczało, że obecna wiceszefowi Fed musiała odpowiadać na pytania polityków.
Również w tej kwestii Yellen nie zawiodła inwestorów giełdowych. Z jej ust nie padł termin, kiedy Fed może zdecydować się na _ przycięcie _ programu QE3, ale padały natomiast słowa broniące programu luzowania ilościowego. Choć - jak zapewniała - program nie będzie trwał w nieskończoność, to bezrobocie w Stanach Zjednoczonych wciąż jest na zbyt wysokim poziomie (według najnowszych danych w październiku wynosiło 7,3 procent).
Posiadaczy akcji spółek notowanych na GPW cieszyć powinny również, czwartkowe, wstępne dane o wzroście gospodarczym w Polsce. Dynamika PKB w trzecim kwartale tego roku wyniosła 1,9 procent, czyli znacznie więcej niż w drugim kwartale, kiedy polska gospodarka _ kręciła się _ w tempie zaledwie 0,8 procent. To również sporo powyżej prognoz ekonomistów, którzy szacowali wzrost gospodarczy na poziomie 1,6 procent.
Szybsze od prognoz ekspertów było także tempo wzrostu gospodarki Niemiec. Ekonomiści oczekiwali, że w trzecim kwartale tamtejszy PKB wzrósł o 0,7 procent, tymczasem według wstępnych danych dynamika wzrostu wyniosła 1,1 procent. To również dobra wiadomość dla polskich firm. Choć ostatnio wartość eksportu do naszych zachodnich sąsiadów lekko się skurczyła, do Niemiec wciąż trafia około jedna czwarta rodzimego eksportu.
Warto również zwrócić uwagę na najnowsze dane o cenach w Polsce. Zaskakująco niska inflacja konsumencka w październiku (0,8 proc. wobec prognoz na poziomie 1 proc.) z pewnością nie oznacza, że na kolejnym posiedzeniu RPP obetnie stopy procentowe. Jeśli jednak inflacja w najbliższych miesiącach nie zacznie rosnąć, nie będzie można takiego kroku wykluczyć. Tym bardziej, że w ubiegłym tygodniu - ku zaskoczeniu rynków - na obniżkę stóp procentowych w strefie euro do rekordowo niskiego poziomu zdecydował się EBC.
Piątkowe kalendarium publikacji z gospodarki zdecydowanie nie zachwyca. Z w miarę istotnych dla inwestorów danych makro warto odnotować w zasadzie jedynie inflację konsumencką w strefie euro (11:00) oraz obrazujący koniunkturę gospodarczą w całym stanie New York Empire State (14:30) i produkcję przemysłową w Stanach Zjednoczonych (15:15). Relatywnie ubogi kalendarz powinien znów skierować uwagę w kierunku konkretnych spółek notowanych na warszawskim parkiecie.
W czwartek oficjalnie zakończył się sezon publikacji wyników, ale część przedsiębiorstw swoimi raportami chwaliła się już po zamknięciu sesji, zatem pierwszą szansą na reakcję będzie start piątkowych notowań. Nadszedł również czas na spokojne analizy wyników, które zostały opublikowane wcześniej. Choć w większości przypadków spółki przebijały prognozy analityków, to znacznie rzadziej wypadały lepiej niż w analogicznym okresie 2012 roku.
Sprawdź, jak od październikowego szczytu radził sobie WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
W krótkim terminie najważniejsze pytania brzmią, czy to koniec dwutygodniowej korekty na GPW i czy WIG20 zdoła w końcu ponownie wyskoczyć powyżej linii 2.500 punktów? W czwartek zabrakło mu do tego zaledwie jednego punktu. W piątek - jeśli rynki nie zostaną niczym zaskoczone - będzie miał na to kolejną szansę. Aby jednak można było mówić, że indeks ponownie ruszył w kierunku tegorocznych rekordów, potrzebne mu będzie, najlepiej potwierdzone wzrostem obrotów, sforsowanie linii 2.520 punktów.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej