W największym stopniu do korekty przyczyniły się największe spółki, co z jednej strony można powiązać z odwróceniem tendencji na rynku walutowym, gdzie dolar zaczął odrabiać wcześniejsze straty, co z kolei przekładało się na realizację zysków na rynku giełdowym przez inwestorów zagranicznych, którzy byli odpowiedzialni za ostatnie fale wzrostowe.
Najsłabiej z dużych spółek spisywały się akcje PKN oraz KGHM, gdzie dodatkowym czynnikiem przyczyniającym się do wyprzedaży były spadki na rynkach surowcowych. Podaż pojawiła się na walorach TPSA oraz dużych banków, tym nie mniej na niższych poziomach pojawiał się popyt, w związku z czym część banków zdołała zniwelować wcześniejsze spadki. Biorąc pod uwagę wagę dużych banków w indeksach od zachowania tego sektora wiele zależy w najbliższych tygodniach. Relatywnie słabsze zachowanie dużych spółek, zachęciło inwestorów do zakupów mniejszych spółek. W gronie liderów znalazły się walory Hoopa, Kruka, Efektu i Betacomu.
W moim odczuciu jest to pozytywny sygnał dla inwestorów, bowiem w gronie średnich spółek wiele spółek w ostatnich miesiącach odnotowało znaczące korekty czy też spadki, w związku z czym warto wyszukiwać takie spółki, które pozwalają zarabiać w trakcie korekty na indeksach. Myślę, że nadchodzące tygodnie winny upłynąć pod znakiem korekty na głównych indeksach z możliwością zarabiania na wybranych papierach.
