Miniony tydzień zakończył się zauważalnym spadkiem indeksów i mimo, iż jeszcze w poniedziałek indeksy zdołały odnotować nowe szczyty na wykresach intra-day to na kolejnych sesjach inicjatywa należała do sprzedających.
W wyniku tego zdecydowana większość indeksów branżowych odnotowała spadek, a wzrost w skali tygodnia odnotowały jedynie spółki paliwowe. Szczególnie pozytywnie w tym gronie wyróżniały się akcje PKN Orlen, które opierały się spadkom ceny. Najbardziej natomiast ucierpiały walory spółek budowlanych, które należały do zdecydowanych liderów rynku w ostatnich tygodniach czy nawet miesiącach.
Wpływ na taką postawę inwestorów miały rozczarowujące wyniki finansowe spółek, gdzie mimo dużego wzrostu przychodów spółki notowały duże straty, w związku ze znaczącym wzrostem cen materiałów budowlanych oraz wynagrodzeń pracowników. Co ciekawe największy wzrost odnotowała spółka z tej branży Mostostal Płock, która opublikowała rezultaty znacznie lepsze od rynkowych oczekiwań. Spółka wygrała na tym, iż podpisywała krótsze kontrakty oraz nabywała materiały budowlane zaraz po podpisaniu kontraktu. Rynek nagrodził dokonania spółki, w wyniku czego papier zyskał 43 proc.
Wyniki finansowe odegrały pewną rolę w przypadku Banku Handlowego, który zaskoczył swoimi dokonania i mam wrażenie, że do końca ten czynnik, ze względu na słabą sytuację ogólną, nie został uwzględniony w cenie. Zdecydowana większość walorów zakończyła tydzień w negatywnym terytorium, a największym przegranym były akcje Travelplnet.pl oraz 14 NFI. Pierwsza ze spółek zdecydowanie rozczarowała inwestorów stratami, w wyniku czego papier oddał ostatni wzrost. Spadek 14 NFI wynikał z negatywnej reakcji rynku na informację o sprzedaży aktywów budowlanych Polnordowi. Szczególnie mocno papier ucierpiał w czwartek.
W nadchodzącym tygodniu ostatnie spółki opublikują rezultaty swoje działalności w 1 kw. i myślę, że od nich będzie wiele zależało. Tradycyjnie znaczenie winna mieć aura na globalnych rynkach akcje, ale jak pokazały ostatnie sesje nie jest to gwarancją wzrostu, a wręcz przeciwnie czynnik ten wykorzystywali sprzedający.