Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

USA: Budowanie gruntu pod inflację

0
Podziel się:

Dzisiejsza sesja w USA przebiega spokojnie. Inwestorzy i analitycy nadal przyglądają się oprocentowaniu obligacji. Ten nawyk może się jednak zmienić w tym tygodniu - czekają nas bowiem bardzo ważne dane makro, jak chociażby PPI czy CPI.

USA: Budowanie gruntu pod inflację

Dzisiejsza sesja w USA przebiega spokojnie. Inwestorzy i analitycy nadal przyglądają się oprocentowaniu obligacji. Ten nawyk może się jednak zmienić w tym tygodniu - czekają nas bowiem bardzo ważne dane makro, jak chociażby PPI czy CPI.

Początek notowań wykazywał niezdecydowanie rynku co do drogi którą ma podążać. Jak to bywa w takich przypadkach - pójdzie zapewne w bok. Nic w tym dziwnego - nie zaskoczyły dziś żadne ważniejsze informacje ze spółek oraz nie opublikowano dziś żadnych danych z gospodarki.

Z ciekawszych wydarzeń warto przytoczyć słowa Sandry Pianalto - szefa Banku Centralnego w Cleveland. Według niej podstawy gospodarki są wciąż "solidne", a głównym problemem jest nadal wysoka inflacja. W tej kwestii trochę może się wyjaśnić po opublikowaniu Beżowej Księgi we środę, która to da pewne podstawy co do wyniku przyszłego posiedzenia Komitetu Otwartego.

W piątek natomiast znów, parafrazując, słowa okażą się silniejsze od rynku - gdyż do głosu dojdzie Ben Bernanke w swoim wystąpieniu o inflacji. Od połowy tygodnia rynek w ogóle będzie żył danymi makro - w środę oprócz wspomnianej Beżowej Księgi, poznamy również ceny w imporcie i eksporcie, ceny detalistów, czwartek to dzień inflacji producentów a piątek - konsumentów.

Uznajmy więc, że dzisiejsze notowania, wskazujące na zakończenie sesji lekkimi plusami, są budowaniem gruntu pod drugą część tygodnia. Grunt ten, patrząc na wykres S&P500, widać przy poziomie 1512 pkt., który to może dziś jeszcze zostać pokonany. Oznaczałoby to otwartą drogę do szczytu 1539 pkt. To jednak w najbliższym okresie może być trudne do osiągnięcia, gdyż dane inflacyjne raczej ostatnio rozczarowywały niż bardzo pozytywnie zaskakiwały.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)