Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

USA: Chiny czyhają na okazję

0
Podziel się:

Indeksy w USA zaczęły nieśmiało wzrastać na początku sesji. Wciąż jednak jest to tylko kosmetyka parkietu, bo wydźwięk dobiegających informacji wciąż jest negatywny.

USA: Chiny czyhają na okazję

Indeksy w USA zaczęły nieśmiało wzrastać na początku sesji. Wciąż jednak jest to tylko kosmetyka parkietu, bo wydźwięk dobiegających informacji wciąż jest negatywny.

Wydarzeniem dnia były wyniki kolejnego banku inwestycyjnego - Morgan Stanley. Ten nie poradził sobie już tak dobrze, jak wczoraj Merill Lynch i zanotował kwartalną stratę netto w wysokości 3,59 mld dolarów. Główny powód to większe odpisy z tytuły sub-prime, które wyniosły prawie 9,5 mld dolarów.

Zauważmy, że w zeszłym miesiącu Morgan zapowiadał odpisy w wysokości 3,7 mld dolarów. Jednak okazało się, że będzie tego więcej o 5,7 mld dolarów.

Skąd więc wzrosty na początku sesji? Po raz kolejny amerykanom pomagają inwestorzy z Azji. Państwowy chiński fundusz China Investment Corp. zainwestował w bank 5 mld dolarów gotówki.

Zmalała także liczba domów zagrożonych przeznaczeniem pójścia pod młotek - dokładnie o 10 proc. w stosunku do października (podano listopadowe dane). Daje to roczny wzrost w wysokości 68 proc.

Sukcesem zakończyła się pierwsza z planowanych czterech aukcji krótkoterminowych papierów dłużnych (tzw. TAF) o łącznej wartości 20 mld dolarów. Jak widać zapotrzebowanie na tańszy pieniądz wciąż istnieje, mimo ostatnich cięć stóp przez FED.

Generalnie sytuacje wiele się nie zmieniła. Chińska inwestycja (w przypadku większych strat Morgan Stanleya) nie jest dla mnie powodem do wzrostów indeksów na poziomie 0,5 procent. Ale rynek jest głodny pozytywnych informacji i takich też szuka.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)