Na parkietach w USA mamy prawdziwy dzień rollowania kontraktów. Dow Jones rozpoczął sesję zwyżką, a jego wykres waha się w tę i z powrotem o kilkanaście punktów oscylując wokół 13840 punktów.
Dziś bowiem w USA jest dzień "trzech wiedźm" czyli moment wygasania wrześniowych kontraktów. Na dodatek rynek nie ma się na czym oprzeć, gdyż nie zapowiedziano na dziś żadnych publikacji makroekonomicznych.
Trochę dobrego sentymentu wlały tylko kwartalne wyniki Oracle - producenta oprogramowania i Nike - producenta butów i ubrań, które okazały się lepsze niż myśleli specjaliści. Dodajmy, że sprzedaż Nike nakręciły głównie Europa i Azja...
Jeśli chodzi o stary kontynent to opublikowano dziś indeks mierzący koniunkturę w przemyśle i usługach, który spadł do 54,5 pkt. we wrześniu. W sierpniu wynosił on 57,4 pkt. Podobnie jak w tego typu indeksach w USA odczyt powyżej 50 pkt. oznacza rozwój koniunktury gospodarczej.
Wychodzi na to, że ECB już chyba nie podniesie stóp w najbliższym czasie.
Po niecałej godzinie handlu przewagę mają byki. Dow Jones rósł o 0,61 proc., S&P o 0,62 proc. a Nasdaq o 0,64 procent.