Słaba sesja w USA przełoży się lekko negatywnie na początek notowań na naszym rynku. Do istotnego osłabienia nie powinno jednak dojść, bo wczoraj podaż nie była tak aktywna jak we środę, a na części dużych spółek widać było systematyczny popyt. Dzisiaj rynkowi dodatkowo będzie pomagać bardzo dobry wynik PKN za drugi kwartał i optymistyczne prognozy na drugie półrocze oraz podwyższenie perspektywy ratingu kredytowego dla TPSA (przez agencję Standard&Poors).
W początkowej fazie notowań WIG20 może zbliżyć się do środowego dołka na 1640 pkt. Z tego poziomu prawdopodobne jest jednak odbicie. Poziom 1640 pkt w krótkim terminie pełni rolę istotnego wsparcia. Z tego poziomu doszło w połowie czerwca do mocnego odbicia. Skuteczna obrona tego wsparcia na ostatnich dwóch sesjach zwiększa szanse na powtórzenie tego scenariusza i w obecnej sytuacji. Tym bardziej, że rynek wczoraj zachowywał się relatywnie mocno na tle zachodu a znaczny wzrost notował węgierski BUX. To pozwala liczyć, że również i dziś po stronie popytu uaktywni się większy kapitał. Pierwszy ważny opór dla WIG20 to połowa środowej czarnej świecy na 1657 pkt.
