Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mariusz Puchałka
|

Warszawska giełda balansuje na krawędzi

0
Podziel się:

Na rynkach mamy do czynienia raczej z dużą korektą, a nie bessą.

Warszawska giełda balansuje na krawędzi

Za nami kolejny emocjonujący dzień na warszawskiej giełdzie. Większość głównych indeksów GPW w dniu wczorajszym tylko nieznacznie straciła na wartości. Wyjątkiem był WIG20, który zyskał symboliczne 0,04 proc. To dobry wynik krajowego rynku akcji w zestawieniu z ciągle niespokojną atmosferą otoczenia zewnętrznego.

Czwartkowa sesja na GPW zgodnie z oczekiwaniami rozpoczęła się od niewielkiego wzrostu wartości indeksu WIG20. Była to odpowiedź na silne odreagowanie w górę indeksów Wall Street w drugiej połowie środowych notowań. Jednak rynkom europejskim optymizmu starczyło jedynie na pierwsze minuty czwartkowych notowań. Dość szybko do głosu doszła strona podażowa. W połowie dnia indeksy giełdowe w Warszawie zgodnie powielały spadki parkietów Europy Zachodniej.

Warto zauważyć, iż tradycyjnie już GPW wykazywała relatywną siłę, a indeks WIG20 w najsłabszym momencie sesji tracił nieco ponad 1 proc., podczas, gdy spadki DAXa sięgały 2 proc. Nastroje na rynkach finansowych zdecydowanie poprawiły się po godz. 14ej. Dzięki zainicjowanemu odreagowaniu w górę, indeks WIG20 ostatecznie powrócił w okolice poziomu otwarcia, a na wykresie świecowym dziennym powstał znaczący dolny cień doczepiony do małego czarnego korpusu.

Z technicznego punktu widzenia mamy zatem drugą sesję powrotu indeksu WIG20 ponad poziom 2.380 pkt., który uznawany jest, jako ważne wsparcie. Trzeci dzień z rzędu zwracają uwagę wysokie obroty. Wczoraj na spółkach z indeksu WIG20 odnotowaliśmy ponad 900 mln zł, co może być pierwszym sygnałem do kształtowania lokalnego dnia odwrotu. Warto również zwrócić uwagę na szybkie oscylatory, które sygnalizują słabnącą presję strony podażowej. Obecnie RSI ślizga się lekko w dół w strefie wyprzedania (30-40 pkt.). Analogicznie dla indeksu WIG ciągle trwa balansowanie na krawędzi tuż poniżej poziomu 52,5 tys. pkt. Wartość ta została wyznaczona z odmierzonej wysokości szczytowej negatywnej formacji RGR.

Ważnym wydarzeniem makro dnia dzisiejszego będzie publikacja dynamiki produkcji przemysłowej w naszym kraju za wrzesień. Oczekuje się odbicia w górę i wzrostu dynamiki o 2,4 proc., wobec spadku o -1,9 proc. w sierpniu. Argumentami przemawiającymi za poprawą koniunktury we wrześniu są przede wszystkim: większa liczba dni roboczych oraz utrzymujące się wzrostowe tendencje w branży motoryzacyjnej. Dane te będą stanowiły podpowiedź dla RPP w odniesieniu do dalszych posunięć. Obecnie szacuje się, iż Rada w listopadzie zdecyduje się na jeszcze jedno cięcie stóp tym razem o 25 pb.

Inwestorom za Oceanem negatywne emocje udzielały się jedynie na początku wczorajszej sesji. Później do głosu doszli kupujący przecenione akcje. Nastroje poprawiła wypowiedź przewodniczącego oddziału Fedu z St. Louis. James Bullard powiedział, iż FED powinien rozważyć odłożenie w czasie końca programu luzowania ilościowego, aby powstrzymać spadek oczekiwań inflacyjnych. Wydaje się, iż to właśnie zagrożenie deflacją stanowi główny powód trwającej obecnie korekty spadkowej na światowych rynkach akcji.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)