Dzisiejsza sesja na GPW upłynęła w sennym nastroju, co jest dosyć dziwne zważywszy na fakt pobicia po raz kolejny historycznego rekordu.
Wygląda na to, iż rynek oczekiwał takiego przebiegu wydarzeń i nie zdołało to zaktywizować ani popytu ani podaży. WIG 20 otworzył się luką powyżej historycznego szczytu i przez cały dzień handlowano na płasko. W końcówce luka została zamknięta szybkim ruchem w dół, a chwilę później indeks był już w okolicach dziennego maksimum. WIG 20 zakończył dzień na poziomie 3917.87 (+0.83%). Obroty były dosyć mizerne (1.2 mld zł), co trochę mąci radość ze szczytu, a handel bardziej przypominał szachy niż płynny rynek giełdowy.
Wśród blue chipów liderami wzrostów były PKN (+2.28%) i CEZ (+2.77%), a zdecydowanie najgorzej zachowały się kursy TVN (-3.86%) i Cersanit (-4.15%) i Polimex (-2.60%). Indeksy szerokiego rynku nadal nie nadążają za WIG-iem 20, co potwierdza szerokość całego rynku, ponieważ stosunek spółek rosnących do spadających wyniósł 138 do 153. Największy wzrost na szerokim rynku był udziałem Armatury (+17.28%), Muzy (+14.12%) i Yawala (+12.43%) Mimo dobrego nastroju na rynku blue chipów sporo spółek obniżyło swoje wyceny, a najgorzej pod tym względem zaprezentowały się Rafamet (-8.40%), TelForce One (-6.39%) i Lentex (-6.33%).
Letni nastrój, w którym rynek pobił kolejny rekord daje trochę do myślenia, ale z punktu widzenia AT mamy potwierdzenie trwającej hossy i na razie bardziej prawdopodobna jest kontynuacja wzrostu niż ruch w dół. Kolejny cel dla wykresu WIG 20 to 3990pkt., ale za bardziej istotne uznałbym okolice 4120-4130 pkt.