Na rynku akcji wszystkie indeksy spadły mocno w dół. WIG20 zamknął się poniżej 2500 pkt.
Po słabej sesji w USA nie można było oczekiwać większego ataku popytu na naszym parkiecie. Indeks WIG20 sesyjne minimum zanotował około godziny 14.00 kiedy spadł do poziomu 2448 pkt. Później następowało powolne odrabianie strat i dramatyczna próba dojścia ponownie na wysokość 2500 pkt. Niestety nie udała się już autorom rajdu ta sztuka.
Rozpoczęcie forum ekonomicznego w Krynicy objawiło się dzisiaj przede wszystkim w wielu informacjach dotyczących prywatyzowanych spółek. Szkoda, ze resort skarbu co jakiś czas przesuwa kolejne debiuty w czasie. Nie jest to dobra wiadomość dla rynku kapitałowego jak i samych spółek. Ciekawe ile razy jeszcze usłyszymy ze strony ław rządowych nowe terminy.
Immoeast podał, że sprzedał dwa biurowce w Warszawie. Nie podano ich wartości co nie jest do końca normalnym zjawiskiem w przypadku spółek giełdowych. Wartość transakcji mogła być jednak bardzo niska i nie było takie potrzeby komunikowania. Minister Grad podał, że liczy na premię za sprzedaż resztówki akcji TP SA. Z kolei wiceminister oznajmił, że podniesienie kapitału PKO BP nastąpi raczej w 2009 roku. Akcje obu spółek kończyły na
minusach.
Indeksy w Stanach Zjednoczonych rozpoczęły sesję od lekkich wzrostów. Nasz parkiet jak już wspomniałem wyżej nie zdążył odrobić strat. Ostatecznie indeks WIG20 zakończył sesję na poziomie 2484 pkt. co oznacza spadek o 1,75 proc. Obroty na całym rynku wyniosły 1,13 mld zł.