Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

WIG20 skutecznie broni się przed spadkiem poniżej 2400 punktów

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl sprawdzisz, co dzieje się na najważniejszych rynkach akcji w Europie.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Fajerwerków w końcówce handlu na rynkach akcji w Europie raczej nie będziemy obserwować. O 15:30 do gry dołączą Amerykanie, i jak zapowiadają to notowania kontraktów terminowych, raczej nie ma co liczyć na zwyżki.

WIG20 na razie skutecznie broni się przed zejściem poniżej 2400 punktów. Inwestorzy w końcówce tygodnia nie podejmują ryzyka, co przekłada się na znikomą zmienność. Kurs indeksu blue chipów od kilku godzin waha się w wąskim przedziale kilku punktów.

Zaglądając na notowania poszczególnych spółek, w gronie tych największych, uwagę zwraca PZU i Eurocash. Akcje ubezpieczyciela zyskują na wartości 2 procent. Tym samym inwestorzy mogą odsapnąć po ostatnich 3 spadkowych sesjach. W ciągu ostatnich dni wielu powodów do zadowolenia nie mieli też akcjonariusze z Eurocashu i na odreagowanie przyjdzie im poczekać do przyszłego tygodnia. Dzisiaj strata sięga 2 procent.

Zmiany wartości głównych indeksów giełdowych w Europie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wychodząc poza Polskę, warto podkreślić, że na najważniejszych parkietach nie jest wcale lepiej. Szczególnie widać to na włoskim FTSE MIB. Stosunkowo neutralnie jest w Niemczech. O 14:00 poznaliśmy odczyt inflacji u naszych zachodnich sąsiadów. To ważne dane z perspektywy przyszłych decyzji EBC. W czerwcu (według wstępnych wyników) ceny rosły w tempie 0,4 procent m/m i 1 procent r/r. W obu przypadkach dynamika jest większa niż prognozy.

#

GPW już w pobliżu kreski. Traci też Europa

Maciej Rynkiewicz, godz. 13:05

Inwestorzy na krajowym rynku akcji postanowili zrealizować niewielkie zyski z pierwszej części dnia. Spadki indeksów przyszły do nas z Zachodu.

Indeks WIG30, po stosunkowo udanym starcie, walczy o utrzymanie wczorajszego poziomu zamknięcia. Rzuca się w oczy przede wszystkim słabość części największych banków - Alior traci około 2,5 procent, mBank punkt procentowy mniej, pół procent spada PKO BP.

Notowania najważniejszych indeksów na GPW

Gorzej radzą sobie posiadacze mniejszych spółek. Grupa WIG50 traci już ponad pół procent (ponownie bardzo słabo radzi sobie Trakcja, spadając o około trzy procent), pod kreską jest też szeroki WIG250. Obroty na całym rynku wynoszą już 220 milionów złotych.

Pogorszenie nastrojów nastąpiło również w Europie i - podobnie jak w Warszawie - najważniejsze indeksy wahają się w pobliżu wczorajszych zamknięć. Nieco gorzej od oczekiwań wypadły wskaźniki koniunktury gospodarczej w strefie euro. Za godzinę pojawią się dane o inflacji w Niemczech.

Raczej neutralnie na europejskim tle wypada dziś brytyjski FTSE100. Szef tamtejszego banku centralnego w wywiadzie dla BBC zapowiedział, że stopy procentowe mogą wzrosnąć jeszcze w tym roku, jednak skala podwyżki będzie ograniczona. Mark Carney uzasadnił swoje prognozy lepszym od oczekiwań zachowaniem brytyjskiej gospodarki.

Szef Fed nie przestraszył inwestorów w Europie. Na GPW...

Maciej Rynkiewicz, godzina 9:10

Po słabej sesji w Azji najważniejsze indeksy w Europie rozpoczynają dzień nieznacznie powyżej kreski. Na posiadaczach akcji nie zrobiły większego wrażenia słowa Jamesa Bullarda, szefa Fed z St. Louis.

Podobne nastroje panują na krajowej GPW. Indeks WIG30 co prawda rozpoczął od symbolicznej straty, jednak z minuty na minutę kondycja kupujących jest coraz lepsza. Nieco gorzej jak do tej pory radzą sobie posiadacze mniejszych spółek.

Notowania indeksu WIG30 podczas dzisiejszej sesji

Podczas nocnej części sesji sporo zamieszania na rynkach wprowadził James Bullard. Szef Fed z St. Louis w wywiadzie dla telewizji Fox Business Network powiedział, że inflacja w USA może wrócić do 2 procent, a poziom bezrobocia poniżej 6 procent jeszcze w tym roku. Ogłosił też, że spodziewa się pierwszej podwyżki stóp procentowych jeszcze do końca marca przyszłego roku, czyli wcześniej niż zakłada rynkowy konsensus.

Słowa Bullarda w gruncie rzeczy nie są niczym zaskakującym. Rynki doskonale znają bowiem jego poglądy. Szef Fed z St. Louis zaliczany jest to frakcji umiarkowanych jastrzębi, tuż obok Narayany Kocherlakoty i Esther George. Warto też dodać, że Bullard podczas tej kadencji jest niegłosującym członkiem FOMC. Niemniej reakcję na słowa ekonomisty widać było na rynkach FI i FX.

Sesja w Europie rozpoczyna się raczej przy pustym kalendarzu makro. Inwestorzy czekają dziś głównie na wskaźniki koniunktury gospodarczej w strefie euro oraz inflacji konsumenckiej w Niemczech.

Poprawa nastrojów na GPW? Sprawdź, czy są na to szanse

Paweł Zawadzki, godzina 22:10, 26. czerwca

Odbicie indeksów na Wall Street, bliskość psychologicznego poziomu wsparcia na wykresie WIG20 oraz zbliżający się koniec miesiąca, kwartału i półrocza to czynniki, które powinny zachęcić krajowych graczy do kupowania akcji.

Wczorajsza sesja na amerykańskich giełdach z pewnością przyspieszyła puls niejednemu inwestorowi. Mimo mieszanych, aczkolwiek raczej neutralnych w wymowie, danych z gospodarki Stanów Zjednoczonych (nowo zarejestrowani bezrobotni, dochody i wydatki Amerykanów), główne indeksy Wall Street w pierwszych minutach handlu dosłownie zanurkowały.

Tłumaczono to przede wszystkim słowami Jamesa Bullarda, szefa oddziału Fed z St. Louis, który powiedział, że Rezerwa Federalna na pierwszą podwyżkę stóp procentowych w USA może zdecydować się już w pierwszym kwartale 2015 roku, czyli wcześniej niż wynika to z rynkowych szacunków. Obecnie większość ekspertów oczekuje, że Fed na taki krok zdecyduje się mniej więcej w połowie przyszłego roku.

Przestraszeni przez Bullarda inwestorzy doszli do siebie już dwa kwadranse po otwarciu handlu na Wall Street. Mniej więcej wtedy amerykańskie indeksy wyznaczyły dzienne minima. Później z godziny na godzinę poprawiały swoje notowania. Choć całości strat odrobić się nie udało, to wszystkie kończyły znacznie wyżej niż znajdowały się, kiedy sesję zamykała giełda w Warszawie.

Zobacz, jak przebiegała czwartkowa sesja na Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

WIG20 środowe notowania kończył z niemal 0,8-procentową stratą i tylko rzutem na taśmę obronił psychologiczny poziom 2.400 punktów. Wydaje się więc, że bliskość istotnego wsparcia na jego wykresie i wyraźna poprawa nastrojów na Wall Street powinny przekonać rodzimych graczy do kupowania akcji i podjęcia próby odrobienia przynajmniej części trzydniowej przeceny, podczas której WIG20 obsunął się o około 3 procent.

Tym bardziej, że po otrzymaniu przez rząd wotum zaufania, znacznie zmniejszyło się ryzyko przedterminowych wyborów w Polsce, a po stronie kupujących stoi również układ kalendarza. Do końca miesiąca, kwartału, a także półrocza pozostały już zaledwie dwie sesje, zatem jest to ostatni moment dla funduszy inwestycyjnych na podciągnięcie swoich wyników, czyli tak zwany _ window dressing _.

Obrona wsparcia na poziomie 2.400 punktów w przypadku indeksu grupującego 20 największych spółek z GPW to dobry znak, ale nawet jego sforsowanie nie przekreśliłoby szans na odbicie. Kolejne ważne wsparcie to bowiem obszar 2.370-2.380 punktów i to właśnie przebicie jego dolnego ograniczenia otworzyłoby indeksowi drogę w kierunku 2.300 punktów, a także zaburzyło średnioterminowy układ sił na WIG20.

Piątkowe kalendarium publikacji gospodarczych nie jest zbyt obszerne, ale znajdują się w nim elementy, na które inwestorzy z pewnością będą czekać. Pierwszy z nich to wstępne dane o inflacji konsumenckiej w Niemczech. Drugi to indeks obrazujący nastroje Amerykanów. W najbliższym czasie większość danych makro będzie rozpatrywana pod kątem ich potencjalnego wpływu na luzowanie polityki monetarnej przez EBC i jej zaostrzanie przez Fed.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)