W tym tygodniu można się spodziewać kolejnych wzrostów, choć coraz częściej analitycy wspominają o możliwej korekcie na rynku akcji. Paradoksalnie, to tylko powinno dać więcej argumentów bykom.
Dalsze wzrosty, czy korekta? Chyba nie ma obecnie inwestora, który nie zadawałby sobie takich pytań. Podstawowym argumentem niedźwiedzi (niemal fundamentalnym) jest stwierdzenie, że akcje w Warszawie są obecnie po prostu drogie.
Drogie są obiektywnie, bo wskaźniki, choćby ,,cena/zysk" odbiegają od ogólnie przyjętych za atrakcyjne. Polskie akcje są drogie względem innych giełd regionu, czy też emerging markets. Ze wskaźnikami nie ma powodu dyskutować. Warto jednak pamiętać maksymę - dużo lepiej jest kupić wspaniałą firmę za przeciętną cenę, niż przeciętną firmę za wspaniałą cenę - mawiał Warren Buffett. Po ostatnim docenieniu Polski przez agencję Fitch ratingu naszego kraju, można ją odnieść do całego rynku. Do tej pory oceniani byliśmy tak samo jak choćby Węgry, teraz zaś inwestorzy dostali jasny sygnał, że to Warszawa jest lepszym miejscem do lokowania pieniędzy niż Budapeszt.
Kolejnym argumentem, przeciwko dalszym wzrostom jest rynek terminowy. Jak pisze Tomasz Jerzyk z DM BZWBK: ,,Mimo, nowych szczytów większość obserwatorów dość sceptycznie podchodzi do szans na kontynuację wzrostu. Zazwyczaj taka postawa sugeruje dalszy wzrost, ale osobiście negatywnie odczytuję spadek poziomu bazy na rynku terminowym względem rynku kasowego." Z kolei zwolennicy analizy technicznej zwracają uwagę na rysującą się formację podwójnego szczytu na indeksie WIG20. W przypadku, gdyby w najbliższym czasie nie udało się pokonać poziomu 3470 pkt. będzie można już stwierdzić, że formacja zapowiadająca trend spadkowy stanie się faktem.
Korektę zapowiada również indeks MIDWIG, który w piątek jako jedyny z głównych wskaźników GPW nie poprawiał rekordów, tylko zaliczył spadek o 0,32 proc. Przed dzisiejszą sesją z kolei sprzyjać bykom powinny notowania w USA. Tamtejsze indeksy w piątek zamknęły się niewielkimi wzrostami. Co prawda Dow Jones spadł o 0,02 proc., ale już szerszy S&P500 zyskał 0,29 proc. Rosły też notowania na rynku Nasdaq.
Niezależnie od tego, czy dziś będziemy świadkami lekkiej korekty, czy też wzrostów, w najbliższym czasie spodziewam się testu poziomu 3500 pkt. przez WIG20. Warto zauważyć również, że w ślad za wzrostami na GPW umacnia się również złoty, co może zapowiadać dalszy napływ środków z zagranicy na warszawski parkiet.
Na szerokim rynku warto zwrócić uwagę na akcje spółki Duda. Zbliża się dopuszczenie do obrotu praw poboru, zaś negocjacje w sprawie eksportu polskiego mięsa do Rosji mogą zaowocować wkrótce otwarciem tego rynku.