Utrzymujące się słabe nastroje na światowych rynkach akcji, wciąż związane z obawami o dalsze podwyżki stóp procentowych w USA po serii niekorzystnych danych makroekonomicznych, skutecznie zniechęcają do zakupów akcji na większą skalę. Tej ogólnej tendencji poddał się również WIG20, który obronił istotne techniczne wsparcie 2276 punktów, zniżkując jednak do poziomów nie notowanych od początku września.
W gronie blue-chip-ów najgorzej zaprezentowały się akcje PKO BP oraz PGNiG tracąc na wartości ponad cztery procent. Mimo przeceny surowców na światowych rynkach we względnie dobrej formie pozostały rodzime PKNOrlen, KGHM i Lotos. Realizacja zysków szczególnie na sile przybrała w trakcie środowej sesji, kiedy to indeks największych spółek zniżkował ponad dwa procent.
Druga połowa tygodnia przyniosła odreagowanie i uspokojenie nastrojów, a rynek przyjął postawę wyczekującą przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi. Opublikowane w piątek ostatnie sondaże wskazują na równomierne poparcie obu kandydatów przez wyborców. Potencjalna przegrana D.Tuska, korzystniej postrzeganego przez rynki finansowe, może okazać się pretekstem i sprowokować w nadchodzącym tygodniu dalszą realizację zysków. Dlatego też prognoza rozwoju wydarzeń wydaje się być w obecnej chwili utrudniona gdyż obok wpływu czynników zewnętrznych dołączyło ryzyko polityczne. W przypadku realizacji negatywnego scenariusza WIG20 powinien dotrzeć w okolice 2198 punktów, testując sierpniowe dołki i jednocześnie połowę zniesienia ostatniej fali wzrostowej. W przypadku kontynuacji odreagowania popyt będzie musiał poradzić sobie z poziomami 2342 dalej 2377 oraz 2419 punktów, gdzie kupujący można spodziewać się ataku podaży.
