Przez ostatnie lata amerykańska giełda była najlepszym miejscem do zarabiania pieniędzy. Hossa panowała od 2009 roku, a przez ostatnie 2 lata spółki technologiczne zgrupowane w indeksie Nasdaq systematycznie biły historyczne rekordy.
Szczyt miał miejsce pod koniec września. Od początku października wszystko się jednak posypało i akcje mocno straciły na wartości. Nasdaq jest teraz blisko 15 proc. na minusie.
Z najnowszą falą wyprzedaży akcji mamy do czynienia w tym tygodniu. W poniedziałek Nadaq stracił ponad 3 proc. We wtorek doszło kolejne 1,7 proc. W efekcie indeks wyznacza nowe kilkumiesięczne minima. Przyjmuje wartość najniższą od kwietnia.
Notowania na Wall Street w pierwszej części tygodnia
Obawy inwestorów nie dotyczą tylko technologicznych spółek. Ponad 2 proc. stracił indeks Dow Jones Industrial, skupiający w głównej mierze akcje przemysłowych firm.
Analitycy wskazują na ciągle dużą niepewność w relacjach dwóch największych gospodarek. Konflikt na linii USA-Chiny jest aktualny. Do tego pretekstem do pogorszenia nastrojów były gorsze od prognoz statystyki pozwoleń na budowę domów. Rynek nieruchomości jest pod szczególną obserwacją od kryzysu sprzed dekady.
Spadki na Wall Street zbiegły się z tąpnięciem na rynku ropy naftowej. Baryłka tego surowca na giełdzie w USA staniała we wtorek z 57 do 53 dolarów. Przecena jednego dnia rzędu 7 proc. nie jest częstym widokiem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl