Mimo kolejnych, niezbyt przychylnych, danych makro z USA rynek nie załamuje się. Indeksy oscylują wokół wczorajszego zamknięcia, a inwestorzy czekają na wiążące dane pod koniec tygodnia.
Oznacza to, że sytuacja nie jest jeszcze przesądzona. Jednakże brak zdecydowanych ruchów indeksów w dół może sugerować, że rynek nastawiony jest raczej na północ niż południe.
Jakie to nieprzychylne dane zostały dziś opublikowane? Sektor prywatny dodał 57 tys. miejsc pracy w lutym, podczas gdy ekonomiści pytani przez agencję ADP szacowali tę wartość na ok. 90 tys. W styczniu powstało natomiast 120 tys. miejsc pracy.
Co ważniejsze jednak, dziś o godz. 18 naszego czasu opublikowana zostanie tzw. Beżowa Księga, która zawiera informacje o kondycji gospodarki w USA i jest publikowana na dwa tygodnie przed posiedzeniem FOMC.
Patrząc na notowanie indeksów, czuć, że inwestorzy nie są pewni w którą stronę pójść. Z jednej strony wczoraj było odreagowanie, z drugiej jednak - dane wciąż nie zachwycają. Prawdopodobnie większość z nich czeka na ważne dane o bezrobociu - jutro liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych a w piątek całościowy raport dotyczący tego zagadnienia.
Raczej pewny, choć niewielki wzrost wykazuje dziś Dow Jones. Indeks w górę ciągną głównie walory Alcoa i Hewletta - Packarda. Natomiast jako sektor przodują dziś spółki surowcowe.
Wydaje się więc, że albo po godz. 18 nastąpi jakiś zdecydowany ruch inwestorów albo taka sytuacja będzie przedłużać się do piątku.