Inflacja bazowa cen konsumentów zwolniła w maju. Niespodziewany wynik podbił indeksy na początku notowań giełd w USA. To jednak jeszcze nie koniec niespodzianek, gdyż dziś wygasają czerwcowe kontrakty i opcje na akcje i indeksy.
Na dane CPI czekali inwestorzy na całym świecie. Wczorajszy odczyt cen producentów pokazał, że inflacja bazowa mogła sprawić niespodziankę. I tak też się stało - wyniosła ona 0,1 proc. podczas gdy rynek oczekiwał wartości 0,2 proc. Natomiast ceny włączając w nie energię i żywność nieznacznie różniły się w maju od przewidywań - 0,7 proc. wobec 0,6 proc.
Dane okazały się więc bardzo korzystne dla rynku. Wzrost cen w większym stopniu został przerzucony na producentów niż konsumentów.
Po ich podaniu spadło oprocentowanie obligacji a indeksy zaczęły marsz w górę.
Oczekiwania opłaciły się. S&P ma otwartą drogę na szczyty, FED - sygnały, że nie być może nie będzie trzeba podwyższać stóp procentowych w tym roku. Trzeba zaznaczyć, że na rynku wciąż w miarę często pojawiają się informacje o potencjalnych przejęciach - jak choćby dziś: Home Depot może sprzedać jedną z części swojego koncernu za 10 mld dol.
Wydaje się, że w przyszłym tygodniu dobre nastroje zawitają na parkiety w Stanach Zjednoczonych. Pretekstem do wzrostów mogą być kolejne przejęcia. A mniejsza inflacja w maju będzie do nich tłem.