Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wall Street w górę, a mimo to pod kreską

0
Podziel się:

Inwestorzy rozpoczęli notowania od rozliczenia fatalnej poniedziałkowej sesji w Europie.

Wall Street w górę, a mimo to pod kreską
(Tomás Fano/CC/Flickr)

Wracający do gry po przedłużonym weekendzie inwestorzy, notowania rozpoczęli od _ rozliczenia _ fatalnej poniedziałkowej sesji w Europie. Dzięki niezłym danym z gospodarki przez cały dzień odrabiali straty. Na odrobienie całości zabrakło jednak czasu.

W poniedziałek, kiedy na rynkach gościła panika, a najważniejsze giełdy Starego Kontynentu dołowały po nawet 5 procent, Wall Street nie pracowała. W Stanach Zjednoczonych obchodzono bowiem Święto Pracy.

Nic więc dziwnego, że główne indeksy amerykańskich giełd wczorajsze notowania rozpoczęły od mocnych, bo sięgających nawet niemal 3 proc. spadków. Następnie pałeczkę przejęli kupujący. Ostatecznie najwięcej stracił DJIA (-0,9 proc.). Niecałe 0,3 proc. poniżej piątkowego zamknięcia finiszował natomiast technologiczny Nasdaq.

Zobacz wczorajsze notowania S&P500

To w dużej mierze efekt dobrych danych z gospodarki Stanów Zjednoczonych. O 16-tej polskiego czasu napłynęły bowiem zaskakujące informacje obrazujące kondycję amerykańskiego sektora usługowego.

Odzwierciedlający ją wskaźnik (ISM Non-Manufacturing PMI) okazał się lepszy nie tylko od oczekiwań analityków (51 pkt), ale również od danych z ubiegłego miesiąca (52,7 pkt). Wartość indeksu wyniosła bowiem 53,3 punkta.

Wzrosty ograniczały natomiast obawy o problemy z zadłużeniem w strefie euro. Z jednej strony - rośnie ryzyko, że Grecja nie zdoła wywiązać się z harmonogramu programu ograniczania deficytu. Z drugiej - niepokoi sytuacja we Włoszech, gdzie ostatnio coraz więcej mówi się na temat łagodzenia części założeń planu oszczędnościowego.

Wśród największych amerykańskich spółek (DJIA) przecenie nie uległy akcje jedynie trzech przedsiębiorstw. Caterpillar zyskał niemal 0,4 proc., a papiery Johnson&Johnson i Pfizera poszły w górę po około 1 procent.

Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)