Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|
aktualizacja

OT Logistics negocjuje spłatę obligacji. Tymczasem z funkcji rezygnuje wiceprezes od finansów

1
Podziel się:

Jeden z większych operatorów portowych w najbliższych dniach ma do spłaty blisko 200 mln zł w ramach obligacji i kredytów. Tuż przed ważnymi rozmowami z inwestorami z funkcji zrezygnował wiceprezes odpowiedzialny za finanse.

Radosław Krawczyk zrezygnował z bycia wiceprezesem odpowiedzialnym za finanse w OT Logistics.
Radosław Krawczyk zrezygnował z bycia wiceprezesem odpowiedzialnym za finanse w OT Logistics. (OT Logistics)

Ostatnie dni przynoszą poważne zmiany we władzach spółki OT Logistics (to jeden z największych operatorów portowych w Polsce, zarządzający flotą 647 jednostek śródlądowych). Niecały tydzień temu z pracy w zarządzie zrezygnował Daniel Ryczek. Teraz rezygnację złożył wiceprezes Radosław Krawczyk.

W krótkim komunikacie spółka podziękowała wiceprezesowi za "niezwykłe zaangażowanie, pracę i nieoceniony wkład włożony w rozwój Spółki i Grupy Kapitałowej OT Logistics S.A., a w szczególności za przeprowadzenie Grupy przez najtrudniejszy okres restrukturyzacji finansowej".

Radosław Krawczyk był kluczową osobą we władzach OT Logistics - odpowiadał za finanse firmy. Jego rezygnacja może niepokoić, biorąc pod uwagę fakt, że spółce w tym tygodniu mija termin spłaty obligacji i kredytów na łączną kwotę blisko 200 mln zł.

Pytanie, czy OT Logistics nie będzie miała problemu ze spłatą zobowiązań? Akurat w ciągu najbliższych godzin jest szansa na porozumienie z wierzycielami, bo na środę na godzinę 15:00 zaplanowane jest zgromadzenie posiadaczy obligacji.

Warto zauważyć, że na giełdzie Catalyst jest jedna seria obligacji OT Logistics, z którymi były już problemy. Obrót nimi jest zawieszony od półtora roku - pierwotnie miały być spłacone do końca 2018 roku, ale wydłużono ten czas do maja 2021.

"Na obligacjach kłopoty OT Logistics bynajmniej się nie kończą. W czwartek spółka musi też spłacić kilka kredytów. Według ostatniego sprawozdania (z III kw. ub.r.) ich łączna wartość to 165,7 mln zł, ale na początku kwietnia spółka informowała o spłacie 15 mln zł, na co miała pieniądze ze sprzedaży aktywów" - wskazuje portal obligacje.pl.

Czy rezygnacja człowieka odpowiedzialnego za finanse ma związek z bliskim terminem spłaty zobowiązań na sporą kwotę i może to oznaczać problemy dla wierzycieli? Tego typu wątpliwości mogą się pojawiać. Oficjalnie Radosław Krawczyk jako powód rezygnacji wskazał powody osobiste. A jak będzie ze spłatą obligacji i kredytów okaże się w najbliższych dniach.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1)
Tylko
4 lata temu
Na logikę wszystko jasne. A w obecnej sytuacji to super jasne. Inwestorzy z Azji będą mieli pole do popisu.