Część inwestorów uznała, że piątkowa przecena akcji CCC związana ze słabymi danymi sprzedażowymi spółki jest dobrą okazją do zakupu udziałów w obuwniczej firmie. W poniedziałek rano jej akcje wyróżniały się na tle pozostałych blue chipów notowanych na GPW.
Po dobrym początku roku, dane sprzedażowe spółki CCC za marzec rozczarowały rynek. Dystrybutor obuwa w trzecim miesiącu tego roku osiągnął sprzedaż detaliczną w sklepach stacjonarnych na poziomie 177 mln złotych. Jest to o 8,5 procent mniej rok do roku. W reakcji na tę informację, akcje spółki w piątek potaniały o 5,48 procent.
Wyniki sprzedaży słabo wypadły uwzględniając nawet działalność portalu eobuwie.pl. Łączne przychody w marcu były równe 208 mln złotych. Były zatem tylko o 2 procent wyższe w stosunku do tego samego miesiąca 2015 roku. Taki wynik szczególnie słabo wygląda w zestawieniu ze wzrostem powierzchni handlowej spółki o 20 procent.
Spółka ma za sobą dobry styczeń oraz luty. Wówczas dynamika sprzedaży w sklepach CCC wynosiła odpowiednio 28,5 procent i 26,7 procent. Mimo słabego marca, narastająco od stycznia do marca, przychody spółki wynosiły 529 mln złotych, czyli o 22,6 procent rok do roku.
W poniedziałek akcje odreagowują ostatni spadek. Po prawie 3 godzinach sesji akcje zyskiwały około 0,9 procent. Na początku dzisiejszej sesji akcje spółki radziły sobie najlepiej spośród wszystkich blue chipów. Najwidoczniej część inwestorów postanowiła skorzystać z kwietniowej przeceny.
Od początku stycznia akcje zyskały ponad 10 procent, odwracając trend spadkowy z drugiej połowy ubiegłego roku.
W ostatnich rekomendacjach, analitycy zalecają kupno akcji CCC. Zalecenie "kupuj" wydał w lutym Raiffeisen Centrobank AG oraz Haitong Bank. Warto mieć jednak na uwadze fakt, że cena akcje spółki mocno zbliżyła się do ceny docelowej podanej przez ekspertów, wynoszącej 155 i 155,2 zł za akcję. Aktualnie udziały w CCC są wyceniane na 152 zł za sztukę.