Od kilku miesięcy Eurocash jest jedną z najsłabszych spółek w WIG20. Przez nieco ponad rok kurs zanurkował o 50 procent w dół. Gorsze wyniki po pierwszym półroczu przekładają się na rewizje prognoz wyników i wyceny. Mimo tego najnowsza rekomendacja Raiffeisen sugeruje, że obecna cena rynkowa jest zbyt niska.
Akcje Eurocash są najtańsze od blisko dwóch i pół roku. Akcjonariusze, którzy zakupili papiery w połowie ubiegłego roku, kiedy notowania były na szczytach, stracili połowę zainwestowanych środków.
Notowania akcji spółki Eurocash na przestrzeni ostatnich 3 lat Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Rozczarowują m.in. ostatnie wyniki finansowe. Po pierwszym półroczu tego roku grupa miała 8,01 mld zł przychodów i 50,7 mln zł zysku netto. Mimo niewielkiego wzrostu przychodów, ostateczny wynik był więc o prawie 30 proc. gorszy niż w analogicznym okresie 2013 roku.
_ Na wzrost kosztów sprzedaży istotny wpływ miały zwiększone wydatki na akcje marketingowe i wsparcie sił sprzedaży. Wzrost kosztów ogólnego zarządu był szczególnie widoczny w II kwartale i wiązał się ze wzrostem struktur odpowiedzialnych za ekspansję. Dodatkowo w pierwszym półroczu grupa Eurocash ponosiła wyższe koszty logistyki, co jest związane z procesem integracji systemów logistycznych Eurocash Dystrybucja i Delikatesów Centrum _ - tłumaczyła spóła w komunikacie.
Analitycy Raiffeisen w ostatniej rekomendacji podali, że w związku z publikacją wyników za II kwartał zdecydowali się na dalsze obniżenie prognoz Eurocash na cały 2014 rok. Przewidują, że spółka wypracuje 207 mln zł zysku netto i 272 mln zł zysku operacyjnego przy przychodach na poziomie 16,8 mld zł. Jedną akcję wycenili przy tym na 39 zł, obniżając wcześniejsze szacunki o 7 zł.
Dzisiejsze notowania akcji Eurocashu Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
W najgorszym momencie dzisiejszej sesji przed południem kurs był na poziomie 30,45 zł. To oznacza, że mimo nienajlepszego klimatu wokół spółki, jest potencjał do wzrostu. Już mocno przecenione akcje zachęcają spekulantów z GPW.
Jednocześnie może odstraszać wizja spadku jeszcze nawet o 10 zł. W tych okolicach w 2011 roku rozpoczął się rajd w górę. Wszystko jest otwarte, a jedyne czego można być pewnym to duża zmienność, a to daje duże pole do popisu spekulantom.
Czytaj więcej w Money.pl