Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Hońdo
|
aktualizacja

Takiej bessy na rynku obligacji USA inwestorzy jeszcze nigdy nie widzieli

45
Podziel się:

Obligacje skarbowe, szczególnie takie jak amerykańskie (emitowane przez rząd największej gospodarki świata), kojarzyć się mogą w pierwszej chwili z bardzo bezpieczną inwestycją. Ostatnie lata boleśnie weryfikują jednak tę obiegową opinię.

Takiej bessy na rynku obligacji USA inwestorzy jeszcze nigdy nie widzieli
Rynek amerykańskich obligacji o długim terminie wykupu nigdy nie widział takiej bessy - pisze Tomasz Hońdo (Getty Images, Michael Nagle)

Trwa trzeci już rok, w którym indeksy amerykańskich "skarbówek" (Treasuries) notują straty. Utrata wartości jest najbardziej spektakularna w przypadku papierów o najdłuższych terminach do wykupu.

Wielkie straty na amerykańskich obligacjach skarbowych

Pokazany na wykresie indeks, gromadzący "długie" obligacje o zapadalności powyżej 10 lat, przeżywa prawdziwą bessę, która rozmiarami przypomina największe przeceny na rynku… akcji. Indeks jest już 44 proc. poniżej szczytu z połowy 2020 roku. Z czymś takim amerykańscy inwestorzy nie mieli do czynienia jeszcze nigdy w obejmującej już pół wieku historii tego benchmarku. Do tej pory nawet największe spadki indeksu nie przekraczały 20 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Masz kredyt? Koniecznie przeczytaj. "Żadnych nerwowych ruchów"

Skąd wzięły się tak ogromne straty? Przede wszystkim z tego, że amerykańskie obligacje to głównie papiery o stałym oprocentowaniu (u nas jest to tylko jeden z segmentów). A im niższe jest to oprocentowanie (obecnie średnio 2,8 proc. w przypadku "długich" papierów w USA), zazwyczaj ustalone jeszcze w dobie ultra niskich stóp procentowych, tym boleśniejsze jest dostosowanie takich instrumentów do rosnących stóp.

I właśnie z takim zjawiskiem mamy do czynienia w ostatnich latach – ceny obligacji załamały się, by dostosować się do skoku stóp Fedu z poziomu niemal zerowego do najwyższego od ponad dwóch dekad (5,25-5,50 proc.). A im "dłuższa" obligacja, tym dostosowanie ceny jest bardziej dotkliwe (eksperci od rynku długu mówią o wysokim "duration").

Tak dramatyczne wydarzenia na rynku obligacji bez wątpienia na długo podkopią wizerunek tego typu stałokuponowych instrumentów jako "bezpiecznych" aktywów. Ale, tak jak to zwykle bywa na rynkach finansowych, te bolesne dostosowania mają też pozytywny aspekt.

Średnia rentowność omówionych tu długich amerykańskich "skarbówek" doszła właśnie w okolicę 5 proc. w skali roku (na rentowność składa się oprocentowanie oraz zysk wynikający z zakupu obligacji poniżej wartości nominalnej, po której będą wykupione). I to w twardej walucie (USD). Można zakładać, że stopniowo będzie się pojawiało coraz więcej chętnych na te mocno przecenione i coraz bardziej rentowne obligacje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Tomasz Hondo
KOMENTARZE
(45)
qwertyuiop
7 miesięcy temu
Co za bzdurny artykuł, oprocentowanie (a wiec zysk) na obligacjach jest największe od dwóch dekad ale mamy sraszny kryzys na obligacjach xD Autor chyba wygrał ekstra chromosom przy poczęciu.
YEEEEEES
7 miesięcy temu
usa to bankrut dlatego robi wszędzie nowe wojny !
szk
7 miesięcy temu
Hegemon slabnie. Czekaja nas ciezkie czasy...
konrad
7 miesięcy temu
Wiedziałem,że Glapiński tam maczał swoje palce.
o wicie ?
7 miesięcy temu
Przeciez rynek ROSJI jest o wiele wiekszy jako ze ma wiekszy obszar od USA. Prosze nie pisac bzdur ze to Ameryka ma najwiekszy rynek. Przeciez Rosja jest o wiele wieksza i kuda ta Ameryce do Rasieji !
...
Następna strona