BPH, po przejęciu przez Pekao części jego placówek i klientów, chce odbudować swoją rynkową pozycję, będzie otwierać nowe placówki, w tym odbuduje sieć placówek partnerskich.
Bank chce również uzupełnić skład zarządu o czterech członków, informuje prezes banku Józef Wancer.
Pekao przejął w weekend 285 placówek z 1,2 mln klientów detalicznych Banku BPH, jego centra korporacyjne wraz ze wszystkimi klientami korporacyjnymi, część biura maklerskiego, placówki partnerskie oraz spółki zależne, jednak bez BPH TFI.
Z danych BPH wynika, że ma on 16-17 pozycję na rynku w depozytach, kredytach i aktywach."Chcemy być w pierwszej piątce banków na rynku" - powiedział Wancer.
Wskutek podziału Banku BPH zmniejszył się skład jego zarządu. Do Pekao przeszła Katarzyna Niezgoda, Przemysław Gdański oraz Grzegorz Piwowar.
Prezes Wancer poinformował, że skład zarządu uzupełniony będzie o cztery osoby - o członka nadzorującego zarządzanie zasobami ludzkimi, detalem, korporacjami oraz od finansów."Będziemy szukać ludzi także na rynku" - powiedział Wancer dodając, że członek zarządu ds. detalu zostanie wybrany już w styczniu 2008 roku.
Po podziale BPH składa się obecnie z sieci 200 oddziałów i biura maklerskiego. Do grupy należy także BPH TFI. Bank ma 650 tys. klientów detalicznych.
Bank planuje w ciągu trzech lat otworzyć co najmniej 200 nowych placówek, a także odbudować pion korporacyjny i działalność leasingową."Będziemy także odbudowywać sieć mobilnych doradców oraz sieć placówek partnerskich" - powiedział Wancer.
Zgodnie z wcześniejszymi informacjami w I kwartale 2008 roku ma dojść do finalizacji sprzedaży Banku BPH amerykańskiemu inwestorowi GE Money.
GE Money otrzymał już między innymi zgodę Komisji Europejskiej na przejęcie kontroli nad Bankiem BPH. Obecnie czeka na decyzję Komisji Nadzoru Bankowego dotyczącej wydania zgody na wykonywanie prawa głosu.
W przyszłości GE Money planuje połączenie działalności Banku BPH i GE Money Banku. Wancer podtrzymał, że w I kwartale BPH przedstawi strategię na najbliższe trzy lata
