Zachowanie giełd w USA powinno mieć korzystny wpływ na przebieg dzisiejszych notowań na naszym parkiecie. Na ostatniej przedświątecznej sesji rynek zachowywał się dobrze i popyt potwierdził swą determinację. Odbicie ułatwiła wprawdzie bierność podaży, o czym świadczą niewielkie obroty, ale choć nie udało się sforsować szczytu intraday z wtorku na wysokości ok. 1833 pkt. to jednak w cenach zamknięcia WIG20 ustanowił nowy rekord w trendzie wzrostowym. Można więc oczekiwać, że popyt nie zrezygnuje z kolejnych ataków na powyższy opór, a przy obecnych poziomach indeksu nie powinien mieć z tym większych problemów i taki test powinien nastąpić już dziś. Szanse pokonania są bardzo duże i właśnie optymizm zza oceanu oraz korzystne zachowanie rynków zachodnich w porannym handlu są argumentami, które powinny pozwolić na przełamanie.
Kolejne ważne bariery podażowe znajdują się w strefie 1850-1870 pkt. i choć dziś trudno raczej liczyć na ich przebicie to jednak w perspektywie najbliższych kilku dni można spodziewać się podejścia w pobliże i mocnego testu. Sesja powinna rozpocząć się od wzrostów. W dalszej części należy liczyć się z uspokojeniem jednak można oczekiwać, że popyt nie odda inicjatywy i notowania zakończą się na plusach ponad pierwszym z powyższych ograniczeń.
