Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MFW wzywa polski rząd do szukania oszczędności. Jesteśmy tuż przy ważnej granicy

17
Podziel się:

Międzynarodowy Fundusz Walutowy uważa, że deficyt sektora rządowego i samorządowego Polski wyniesie 2,9 proc. PKB w 2017 r.

MFW wzywa polski rząd do szukania oszczędności. Jesteśmy tuż przy ważnej granicy
(WP)

Międzynarodowy Fundusz Walutowy wzywa polski rząd do tego, by zacisnął pasa i poszukał oszczędności w kasie państwa. W przeciwnym razie Unia Europejska może uruchomić tzw. procedurę nadmiernego deficytu.

MFW podaje w swojej prognozie, że deficyt finansów państwa sięgnie w tym roku 2,9 proc. PKB. Instytucja podtrzymała tym samym swoje wcześniejsze stanowisko i jednocześnie nawołuje do jak najszybszego rozpoczęcia tzw. konsolidacji fiskalnej. Mówiąc wprost, oznacza to, że zdaniem ekonomistów MFW rząd powinien szukać oszczędności.

W przeciwnym razie grozi nam przekroczenie progu 3 proc. w relacji deficytu do PKB, a to może oznaczać, że Polska wejdzie tzw. unijną procedurę nadmiernego deficytu. Wiązałoby się to z koniecznością przyjęcia konkretnych zobowiązań, by powrócić do poziomu mniejszego niż 3 proc.

Tymczasem niepokój mogą budzić zwiększone wydatki (związane głównie z programem "Rodzina 500+"), jak również perspektywą obniżenia wieku emerytalnego w Polsce.

"Konsolidacja fiskalna powinna rozpocząć się tak szybko, jak to możliwe. Deficyt budżetu 2017 w wysokości 2,9 proc. PKB jest tylko nieznacznie niższy od limitu 3 proc. PKB, uruchamiającego unijną procedurę nadmiernego deficytu. Priorytety w polityce fiskalnej na ten rok to unikanie przekroczenia tego limitu oraz odkładanie dodatkowych dochodów z wyższego od oczekiwania poboru podatków" - uważa MFW.

Według Funduszu dodatkowymi rozwiązaniami w zakresie szukania środków w kasie państwa mogłoby być "utrzymanie stawek VAT na obecnych poziomach po 2018 r., ujednolicenie tych stawek, racjonalizacja obecnych wydatków, a także stopniowe odchodzenie od preferencji w zakresie wieku emerytalnego".

Na konieczność szukania oszczędności przez rząd zwracają też uwagę polscy ekonomiści. Według nich ostatnie bardzo dobre wyniki naszej gospodarki ratują finanse państwa przed nadmiernym deficytem, bo rosną wpływy podatkowe. Problem może pojawić się jednak, gdy gospodarka spowolni. O tym wspomniał w rozmowie z money.pl Piotr Bielski, ekonomista z banku BZ WBK.

- Obecnie, gdy sytuacja gospodarcza w Polsce jest bardzo dobra, rząd nie będzie miał problemów ze znalezieniem ponad 20 mld zł rocznie na 500+. Problem pojawi się jednak, gdy dynamika wzrostu PKB spowolni, a to prędzej czy później nastąpi. Istnieje ryzyko, że wówczas sytuacja fiskalna ulegnie znacznemu pogorszeniu i deficyt gwałtownie podskoczy - powiedział ekonomista. - Wątpię, by wtedy rząd zdecydował się wycofać z programu 500+. Stanie więc przed koniecznością szukania oszczędności w innych pozycjach budżetu, albo podniesienia podatków - dodał.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(17)
ZK590
7 lat temu
WSZYSCY troszczą się o wiek emerytalny w Polsce. Ma pracować na budowie od 15 roku do 67 roku życia i koniec i kropka. Dla dobra wyżartych uprzywilejowanych emerytów 40+ i dla 500+ bo oni życzą sobie i żądają aby rząd zabezpieczył im dobrobyt i broń Boże jakąkolwiek pracę.
komentator an...
7 lat temu
Powinni obniżyć podatki przy jednoczesnym obniżeniu wydatków i biurokracji. Jeśli to zrobią PKB ruszy z kopyta do poziomu ponad 6% a wtedy deficyt będzie się spłacał sam:) - VAT ujednolicą do 5% na produkty spożywcze oraz napoje bez alkoholowe i 10 % na pozostałe towary i usługi. -zamiast marnych 500+ kwotę wolną od podatku na poziomie minimum socjalnego (2000-7000 zł na miesiąc) i to uzależnić od liczby posiadanych dzieci lub liczby osób w gospodarstwie domowym. dochód powyżej tej kwoty opodatkować stawką 20%. - zlikwidować wszystkie przywileje emerytalne, ograniczyć biurokrację ZUS do nie zbędnego minimum poprzez automatyzację procesów, - wprowadzić równą emeryturę obywatelską 2000 zł, waloryzowaną tak samo jak płaca minimalna.
BanaNOWA Dobr...
7 lat temu
Niszczą i zniszczą Kto to będzie sprzątał ?
LP
7 lat temu
Każda władza z wielką chęcią nas zadłuży bo wie, że zadłużenie będzie musiał spłacić ten kto będzie następny i kogo to będzie cisnąć. Wiadomo jeden musi oszczędzać i to jet ten zły a drugi rozdaje i to ten dobry - święty mikołaj. Jeden drugiemu zostawia bagaż długów- kukułcze jajo. A zwykły obywatel nie chce słyszeć , że musi oszczędzać lub mają na nim oszczędzać. Czy babcia lat 80 chce słyszeć , że trzeba oszczędzać, lub dziecko lat 0-15 chce o tym słyszeć. Oni chcą zjeść ubrać się i mieć wszystko w nosie. Najlepszy jest ten kto da najwięcej choćby na kredyt i choćby to trzeba byłoby spłacać latami jak po Edwardzie Gierku, a wszyscy starsi tak dobrze go wspominają a półki w latach 80 były puste.
zdegustowany
7 lat temu
A co MFW na deficyt budżetowy Francji, która przekracza już któryś rok dozwolone 3%. Polska już dawno zostałaby ukarana przez KE a Francja nie została i nie zostanie w imię przestrzegania praw i zasad tak ważnych i równych dla wszystkich w UE.