*Indeks największych spółek WIG20, który po udanej czwartkowej sesji w Stanach otworzył się na plusie, do godziny 13:30 silnie spadał, by zejść poniżej poziomu 1.800 punktów. *
Według analityków, obecna sytuacja jest związana z kłopotami na rynku węgierskim, co powoduje ucieczkę inwestorów zagranicznych z całego regionu.
_ Podejrzewam, że to inwestorzy zagraniczni sprzedają akcje, głównie ze względu na sytuację na Węgrzech _ - powiedział makler DM BZ WBK Paweł Bartczak. Dodał, że także ostatnie prognozy analityków dotyczące PKB w Polsce w 2009 roku, mówiące o zaledwie 3-proc. wzroście nie napawają optymizmem.
_ Wyprzedaż skończy się kiedy wyczerpią się zlecenia sprzedaży. Pytanie tylko, ile inwestorzy zagraniczni mają jeszcze akcji _ - powiedział.
Bartczak nie chciał określić, na jakim poziomie może zakończyć się dzisiejsza sesja. _ Zakładam, że zamkniemy się na minusie. Może będzie mniejszy od obecnego poziomu, w wariancie optymistycznym _ - podsumował.
Makler DM BZ WBK uważa, że w przyszłym tygodniu, jeśli indeksy w Stanach nie przebiją poziomów z ubiegłego piątku nastąpi tam stabilizacja, a w Polsce można spodziewać się odbicia.
W piątek po godzinie 13:30 indeks WIG20 spadał o 6,07% do 1.784,43 pkt. Obroty spółek z tego indeksu kształtowały się na poziomie ponad 870 mln zł.