Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lokaty prywatyzacyjne PKO BP sprzedane

0
Podziel się:

W banku PKO BP, w poniedziałek po około sześciu godzinach, zakończyło się przyjmowanie środków na lokaty prywatyzacyjne - poinformował rzecznik prasowy banku Marek Kłuciński.

Lokaty prywatyzacyjne PKO BP sprzedane

W banku PKO BP, w poniedziałek po około sześciu godzinach, zakończyło się przyjmowanie środków na lokaty prywatyzacyjne - poinformował rzecznik prasowy banku Marek Kłuciński.

Ministerstwo Skarbu Państwa, tuż przed uruchomieniem sprzedaży akcji PKO BP na lokatę prywatyzacyjną, zdecydowało o zwiększeniu puli akcji do łącznej wartości 1,1 mld zł z 720 mln zł planowanych wcześniej.

Lokaty prywatyzacyjne przewidziane są dla drobnych klientów, którzy bez otwierania rachunków w biurach maklerskich będą mogli nabyć akcje największego polskiego banku detalicznego PKO BP. Klienci mogli wpłacać na lokaty od 500 do 20.000 zł.

Nabywcy walorów korzystający z lokat kupią akcje z 4 proc. dyskontem. Oprocentowanie środków na lokatach wyniesie 3 proc. w skali roku, a po ogłoszeniu ceny emisyjnej klienci będą jeszcze mogli zrezygnować z zakupu i wycofać środki.

Inwestorzy indywidualni będą mieli również szansę na kupno co najmniej 10 i nie więcej niż 25.000 akcji poprzez domy maklerskie od 22 października.

Inwestorzy zapisujący się na akcje od 22 do 29 października skorzystają z 4 proc. dyskonta, a zapisujący się 2 i 3 listopada z dyskonta w wysokości 2 proc.

Inwestorzy indywidualni będą mieli również prawo do nieodpłatnego otrzymania jednej akcji premiowej, bowiem za każde 20 zakupionych akcji i posiadanych przez nieprzerwany okres jednego roku otrzymają jedną akcję premiową.

Debiut giełdowy banku planowany jest na 10 listopada. Prywatyzacja banku ma przynieść budżetowi 6 mld zł.

Skarb Państwa planuje sprzedać 30 proc. akcji PKO BP. Do instytucjonalnych inwestorów zagranicznych trafić ma 35 proc. oferty, do krajowych inwestorów instytucjonalnych 30 proc., a do krajowych inwestorów detalicznych 25 proc. 10 proc. oferty stanowi pula dodatkowa, którą można będzie wykorzystać na akcje premiowe lub zwiększenie innych transz.

Mogą jeszcze nastąpić przesunięcia pomiędzy transzami wynoszące do 10 proc. oferty

W PKO BP założono ok. 65 tys. lokat prywatyzacyjnych

Około 65 tys. lokat prywatyzacyjnych założono w PKO BP podczas poniedziałkowego przyjmowania wpłat na te lokaty w oddziałach banku - poinformował rzecznik banku Marek Kłuciński.

Po około sześciu godzinach zakończyło się, rozpoczęte o 8.05 rano, przyjmowanie środków na lokaty prywatyzacyjne w PKO BP.

Ministerstwo Skarbu Państwa tuż przed uruchomieniem sprzedaży akcji PKO BP na lokatę prywatyzacyjną zdecydowało o zwiększeniu puli akcji do łącznej wartości 1,1 mld zł z 720 mln zł planowanych wcześniej.

Klienci mogli wpłacać na lokaty od 500 do 20.000 zł. Kupią oni akcje z 4-proc. dyskontem. Oprocentowanie środków na lokatach wyniesie 3 proc. w skali roku, a po ogłoszeniu ceny emisyjnej klienci będą jeszcze mogli zrezygnować z zakupu i wycofać środki.

Inwestorzy indywidualni będą mieli również szansę na kupno co najmniej 10 i nie więcej niż 25.000 akcji poprzez domy maklerskie od 22 października.

Inwestorzy zapisujący się na akcje od 22 do 29 października skorzystają z 4-proc. dyskonta, a zapisujący się 2 i 3 listopada z dyskonta w wysokości 2 proc.

Inwestorzy indywidualni będą mieli również prawo do nieodpłatnego otrzymania jednej akcji premiowej, bowiem za każde 20 zakupionych akcji, posiadanych przez nieprzerwany okres jednego roku, otrzymają jedną akcję premiową.

Debiut giełdowy banku planowany jest na 10 listopada. Prywatyzacja banku ma przynieść budżetowi 6 mld zł.

Skarb Państwa planuje sprzedaż 30 proc. akcji PKO BP. Do instytucjonalnych inwestorów zagranicznych trafić ma 35 proc. oferty, do krajowych inwestorów instytucjonalnych 30 proc., a do krajowych inwestorów detalicznych 25 proc. 10 proc. oferty stanowi pula dodatkowa, którą można będzie wykorzystać na akcje premiowe lub zwiększenie innych transz.

giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)