Koalicja Samoobrony i PiS stała się faktem. Teraz czekamy na ogłoszenie trzeciego gracza. Ma nim być albo PSL, albo część LPR. Politycy nie wykluczają także, że w rządzeniu Polską weźmie udział zarówno jedno, jak i drugie ugrupowanie.
Choć Jarosław Kaczyński i Andrzej Lepper zgodnie twierdzą, że prace nad powołaniem koalicji idą sprawnie i szybko to jednak szczegółów nie chcąSamoPiS: Będziemy wprowadzali program bezpiecznego, sprawiedliwego i taniego państwa oraz zwiększymy efektywność działania administracji publicznej.zdradzać. "Mamy już deklarację, z szacunku dla naszych partnerów nie ogłaszamy załączników" - oświadczył Jarosław Kaczyński i dodał, że „Polacy mogą być przekonani, że mają w końcu to na co czekali od 6 miesięcy, czyli większościowy rząd, który będzie zmieniał Polskę".
Według oświadczeń szczegóły zostaną ujawnione, gdy osiagnięte zostanie porozumienie z trzecim graczem. Ma nim być PSL, albo część LPRu. Niewykluczone jest także, że koalicję wesprą oba te ugrupowania.
Zdaniem Kaczyńskiego podpisanie umowy koalicyjnej powinno nastąpić jak najszybciej: „nie minie dużo czasu po świętach, kiedy będzie to załatwione".
Andrzej Lepper pytany, czy został już przywitany przez Kazimierza SamoPiS: Funkcje publiczne mogą pełnić jedynie osoby uczciwe i kompetentne. Nie będą ich obejmowały osoby prawomocnie skazane za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego o charakterze kryminalnym lub osoby podejrzane o popełnienie przestępstw o podłożu korupcyjnym lub o związki ze światem przestępczym.Marcin-
kiewicza jako wicepremier, odparł, że decyzje personalne jeszcze nie zapadły. "Oczywiście ja podtrzymuję nasze stanowisko i tu nie ma żadnych przeciwwskazań co do mojej funkcji w przyszłym rządzie" - zaznaczył szef Samoobrony.
Premier Kazimierz Marcinkiewicz na konferencji w Sejmie pojawił się zupełnie nieoczekiwanie, ale jego nastrój - gdy siedział przy jednym stole obok Andrzeja Leppera i Jarosława Kaczyńskiego daleki był od euforii. Zapytany o to, które miejsca w rządzie przeznaczy dla koalicjantów odparł żartobliwie: „same najlepsze"
Na koniec Jarosław Kaczyński uścisnął dłoń Andrzejowi Lepperowi, ale stało się to na wyraźną prośbę dziennikarzy. Po namowie dłoń Leppera uścisnął także premier Marcinkiewicz.
Choć wszyscy politycy mówili, że powstanie koalicji SamoPiS to najlepsza wiadomość przed świętami dla Polaków to jednak politycy mieli poważne miny. Uśmiechał się i wyraźnie zadowolony był jedynie Andrzej Lepper.