PKN Orlen SA powinien dopłacić za 62,99% akcji czeskiej firmy paliwowo-chemicznej Unipetrol 1,645 mld koron czeskich (CZK), powiedziała agencji CTK Petra Krainova, rzeczniczka Funduszu Majątku Narodowego (FNM) – czeskiej agencji prywatyzacyjnej. PKN Orlen deklarował wcześniej, że jest gotów uiścić dopłatę, jeśli na taką konieczność wskaże audyt wyników czeskiej firmy.
Według kursu średniego NBP z 15 września, 1 CZK kosztowała 0,1332 zł, co oznacza, że PKN Orlen ma dopłacić ok. 219,11 mln zł.
Dotychczas polski koncern zapłacił za przejęcie Unipetrolu 13,05 mld CZK, czyli 1,74 mld zł, z czego do FNM trafiło 11,304 CZK (ok. 1,51 mld zł), a pozostała kwota została przeznaczona na akcje Unipetrolu w spółce zależnej Spolana oraz wykup wierzytelności.
Umowa prywatyzacyjna Unipetrolu przewidywała, że PKN Orlen może zostać zmuszony do dopłacenia za akcje czeskiej spółki – nawet 15% – w zależności od wyników przeprowadzonego w niej audytu.
„FNM zgodził się na zmianę ceny i jeśli zaakceptują ją PKN, transakcja zostanie przeprowadzona, a prywatyzacja Unipetrolu zostanie całkowicie zakończona” – powiedziała Krainova.
Przedstawiciele PKN Orlen zapewniali w ub. tygodniu, że koncern jest przygotowany na ewentualność dopłaty za akcje Unipetrolu – ma na ten cel przygotowane zarówno środki własne, jak i możliwości zewnętrznego finansowania.
Polski koncern podawał wcześniej, że fundusze niezbędne do nabycia akcji Unipetrolu, jej spółki zależnej Spolana oraz wierzytelności pochodzą ze środków własnych PKN Orlen w ok. 90% oraz aktualnie dostępnych limitów kredytów w ok. 10%.
W końcu sierpnia PKN Orlen otrzymał zgodę czeskiej Komisji Papierów Wartościowych na ogłoszenie wezwań na sprzedaż akcji Unipetrolu oraz jej dwóch spółek zależnych: Spolana i Paramo, do czego jest zobowiązany na mocy umowy zakupu akcji Unipetrolu.
PKN Orlen odnotował w pierwszej połowie 2005 roku 1.316,14 mln zł skonsolidowanego zysku wobec 880,24 mln zł zysku rok wcześniej przy obrotach odpowiednio 10.158,65 mln zł wobec 8.581,05 mln zł.