Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

POHiD: Proponowane przez MF zmiany w podatku od handlu są jedynie kosmetyczne

0
Podziel się:
POHiD: Proponowane przez MF zmiany w podatku od handlu są jedynie kosmetyczne

Zmiany dokonane przez Ministerstwo Finansów w skorygowanym projekcie ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej rozczarowują, gdyż mają charakter kosmetyczny i nie zmieniają istoty tej regulacji, poinformowała serwis ISBhandel Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji (POHiD). Tym samym POHiD podtrzymała swój sprzeciw wobec wprowadzenia dodatkowego podatku sektorowego. Jeśli jednak miałby być wprowadzony, to powinien być powszechny, liniowy i nie wyższy niż 0,4% od przychodu firmy handlowej.

"Pomimo deklaracji zmiany, w istocie rzeczy mamy do czynienia z tym samym podatkiem o trzech szczeblach progresji: 0,7%, 1,3% i 1,9%, co spowoduje przeniesienie znaczących kosztów podatku wzdłuż łańcucha dostawy towarów, najbardziej godząc w konsumentów i dostawców. Nie do przyjęcia jest też pozostawienie specjalnych stawek dla dni tzw. weekendu i świąt. Charakter pozorny ma zmiana polegająca na zastąpieniu jednolitej stawki 1,9%, dwiema stawkami 1,3% i 1,9% dla firm o najwyższych poziomach przychodów. Uznajemy to za zabieg czysto fiskalny, nie pasujący do deklarowanych publicznie uzasadnień odnoszących się do potrzeb i walorów społecznych" - napisała prezes POHiD Renata Juszkiewicz w stanowisku przesłanym ISBhandel.

Dodała, że pomimo zgłoszenia przez handel (kapitał polski i zagraniczny) podczas posiedzenia Sejmowego Zespołu ds. Rozwoju Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Gospodarczego istotnych uwag co do potraktowania franczyzy, w projekcie pozostawiono szereg "merytorycznie niedopuszczalnych" zapisów. W jej ocenie, razi zapis odnoszący się do sposobu naliczania podatku od całego systemu franczyzowego, nakładający obowiązek zapłaty podatku przez integratora/franczyzodawcę za wszystkie integrowane sklepy. Pozostawiono też merytorycznie błędny sposób definiowania franczyzy: cechą definiującą jest korzystanie ze znaku towarowego. Skrytykowała też zdefiniowanie sieci handlowej ze wskazaniem franczyzy jako cechy definiującej. Taki błąd merytoryczny jest równoznaczny z rozległymi konsekwencjami prawnymi i gospodarczymi, podkreśliła Juszkiewicz.

"Dodać wypada, że krajowe sieci franczyzowe, które stały się swoistym sukcesem polskiej transformacji, tworząc równoważny konkurencyjnie dla sieci zagranicznych system sklepów detalicznych, znajdą w takich rozwiązaniach swego skutecznego pogromcę. Na tym przykładzie wyraźnie widać, że progresywne klauzule podatku przychodowego powodują skutki dyskryminujące i deprecjonujące dorobek nawet tych firm, które w założeniu politycznym (niesłusznym w świetle polskiego i europejskiego prawa) miały być uprzywilejowane" - czytamy w stanowisku.

"Proponowane stawki progresywne powodują, że najwyższe koszty podatkowe poniosą firmy zrzeszone w POHiD. Proponowane stawki przewyższają poziom rentowności w większości sieciowych firm handlowych (średnia w branży to ok.1%, w hipermarketach poniżej 0,5% w 2014 r. z tendencją spadkową). Ustalenie kwoty wolnej od opodatkowania jako przychodu 1,5 mln zł/m-c, czyli 18 mln zł rocznie, stanowi uprzywilejowanie znaczącego procentu rynku. To oznacza, że mniejszość firm zapłaci za większość, w warunkach nieuzasadnionej pomocy publicznej. Uważamy, że konstrukcja podatku ma charakter wielokryterialnie dyskryminujący. Podatek według obecnej propozycji Ministerstwa Finansów nie spełnia żadnego z założeń PiS towarzyszących temu pomysłowi: ani fiskalnego, ani rzekomej ochrony małych sklepów przed konkurencją, jest destrukcyjny dla całego handlu" - podkreśliła Juszkiewicz.

POHiD przedstawiła propozycje płaskiego podatku liniowego nie większego niż 0,4%. W ocenie organizacji, zaproponowane progi 0,7%, 1,3% i specjalny próg weekendowy 1,9% spowodują niemal dwukrotne powiększenie przychodu podatkowego, o czym POHiD informował w analizach. "W takich okolicznościach uważamy, że planowany podatek od handlu detalicznego powinien móc obniżać podstawę opodatkowania podatkiem dochodowym" - zaznaczyła Juszkiewicz.

"POHiD ma nadzieję, że uda się przekonać rząd do zarzucenia koncepcji podatku progresywnego. Stawka podatku przekraczającą średnią rentowność w branży sprowadzi większość dużych firm handlowych w Polsce poniżej granicy rentowności, co spowoduje konieczność sięgnięcia przez nie do zdecydowanych działań kompensujących ubytek przychodu. Nieuniknionym tego skutkiem będzie pogorszenie warunków handlowych w całym łańcuchu dostaw" - czytamy w stanowisku.

Juszkiewicz zaznaczyła także, że firmy sektora handlu o zagranicznym rodowodzie zainwestowały w Polsce ok. 180 mld zł, sprzedają za ok. 230 mld zł rocznie, płacą podatek dochodowy CIT w o wiele większej wysokości niż firmy polskie. Zgodnie z obliczeniami CRiDO Taxand, 8 największych firm zagranicznych zapłaciło w 2014 r. ponad 700 mln zł, podczas gdy 8 największych polskich firm - jedynie 25 mln zł. Poprzez zagraniczne sieci handlowe odbywa się znaczący eksport, szacowany na ok. 10 mld zł w 2015 roku.

"POHiD podtrzymuje wolę dialogu z rządem i parlamentem, pragnie też służyć opiniami ekspertów, potwierdzającymi możliwość uzyskania zakładanych przez rząd wpływów do budżetu bez nadmiernego obciążenia przedsiębiorców oraz negatywnych konsekwencji dla gospodarki narodowej. Jednocześnie liczy, że obiektywne analizy sytuacji ekonomicznej oraz profesjonalne projekcje skutków posunięć regulacyjnych, w tym podatkowych, będą poważnie brane pod uwagę" - czytamy w oświadczeniu.

Ministerstwo Finansów opublikowało w środę nowy projekt ustawy o sprzedaży detalicznej i skierowało go do uzgodnień międzyresortowych, które mają potrwać do 5 lutego. W projekcie pozostawiono wszystkie najważniejsze propozycje, w tym stawki podatku uzależnione od przychodów sklepów, objęcie podatkiem franczyzy oraz handlu internetowego (z opłatą dla przewoźnika przesyłek, w przypadku, gdyby zagraniczny sprzedawca nie uiścił nowego podatku).

Aktualne założenia projektu ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej:

  • podatek od sprzedaży detalicznej będzie obowiązywał sieci handlowe oraz sprzedawców detalicznych, przedsiębiorstwa zostaną objęte podatkiem po przekroczeniu przychodów 1,5 mln zł miesięcznie,
  • podstawowa stawka to 0,7% do poziomu 300 mln zł miesięcznie i 1,3% powyżej tego pułapu,
  • proponowana stawka na dni weekendu (sobota, niedziela) wynosi 1,3% do kwoty 300 mln zł miesięcznie i 1,9% powyżej tego poziomu,
  • spodziewane dochody budżetu państwa z tytułu nowej daniny to około 2 mld zł w perspektywie 2016 roku.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)