- podał URT w poniedziałkowym komunikacie.
'Dane powyższe są niezbędne do ustalenia przez prezesa URT dominującej pozycji Telekomunikacji Polskiej SA na krajowym rynku świadczenia usług dzierżawy łączy telekomunikacyjnych' - poinformował URT w komunikacie.
Prezes URT wezwał TP SA do wyjaśnienia kryteriów, jakie spółka przyjęła ustalając wielkość przychodów z usług dzierżawy łączy telekomunikacyjnych, w ciągu siedmiu dni.
Rzecznik prasowy TP SA, Michał Potocki, powiedział PAP, że spółka przedstawi odpowiednie wyjaśnienia w żądanym terminie, jednak nie ustosunkował się do decyzji urzędu.
Prawo Telekomunikacyjne stanowi, że karę pieniężną nakłada prezes URT w drodze decyzji, w wysokości do 3 proc. przychodu ukaranego podmiotu, osiągniętego w poprzednim roku kalendarzowym.
Postępowanie w sprawie ustalenia pozycji dominującej Telekomunikacji Polskiej SA na krajowym rynku usług dzierżawy łączy telekomunikacyjnych URT wszczął na początku września, po wydaniu decyzji uznającej TP SA za operatora zajmującego pozycję dominującą na krajowym rynku powszechnych usług telekomunikacyjnych.
Według urzędu, wyznaczenie TP SA na operatora dominującego na rynku dzierżawy łączy nałoży na tę spółkę dodatkowe obowiązki, m.in. przedstawianie prezesowi URT projektu cennika usługi dzierżawy łączy na 30 dni przed terminem wprowadzenia cennika w życie.
Ponadto ceny usługi dzierżawy łączy telekomunikacyjnych powinny uwzględniać koszt ich świadczenia i być niezależne od sposobu wykonania usługi, jeżeli użytkownik nie żąda świadczeń dodatkowych.
Pozycję dominującą zajmuje operator telekomunikacyjny, który ma możliwość zapobiegania skutecznej konkurencji na rynku dzięki stworzeniu mu możliwości działania, w znacznym zakresie, niezależnie od konkurentów, kontrahentów i konsumentów. Domniemywa się, że operator ma taką pozycję, jeżeli jego udział w rynku przekracza 40 proc.
Ustalanie pozycji operatorów telekomunikacyjnych, w tym operatora dominującego, URT rozpoczął w kwietniu 2001 roku, co miało pozwolić prezesowi URT na skorzystanie w pełni z uprawnień regulacyjnych, nadanych mu na mocy prawa telekomunikacyjnego. Należy do nich m.in. nakładanie kar i wstrzymywanie wprowadzania nowych cenników.
W poniedziałek o godzinie 12.30 kurs akcji TP SA spadł o 2,3 proc., do 16,95 zł.
