Michał Stachurski, jeden z akcjonariuszy Pozmeatu SA zaprzeczył podanej w środowej 'Gazecie Wyborczej' informacji, według której akcjonariusze spółki skupieni wokół BRE Banku rozważają sprzedaż zakładu w Robakowie.
'Pierwsze słyszę. Nic o tym nie wiem' - powiedział PAP Stachurski.
Wybudowanie nowego zakładu Pozmeatu, w którym skoncentrowana została cała produkcja spółki, pochłonęła ok. 30 mln USD.
Pod koniec lutego trzej akcjonariusze Pozmeatu: BRE Bank SA, Janusz Paul i Michał Stachurski, mający łącznie 49,99 proc. kapitału zakładowego, dających prawo wykonywania 49,99 proc. liczby głosów na WZA, zawarli porozumienie. Strony tego porozumienia wzajemnie zobowiązały się do prowadzenia działań mających na celu utrzymywanie posiadanych pakietów akcji spółki, aby zapewnić skuteczną jej restrukturyzację powodującą wzrost wartości akcji, do uzyskiwania wzajemnej zgody na zbywanie akcji spółki oraz uzgadniania wspólnego stanowiska. W przypadku złamania przez któregokolwiek z akcjonariuszy postanowień porozumienia przewiduje ono zobowiązania gwarancyjne w wysokości 15 mln zł.
'Gdyby inni sygnatariusze tego porozumienia chcieli sprzedać zakład w Robakowie bez mojej wiedzy i akceptacji - po prostu dostałbym 15 mln zł' - powiedział Stachurski.
Informacji podanych przez Gazetę Wyborczą nie chcą oficjalnie komentować osoby związane z akcjonariuszami mniejszościowymi.
Mniejszościowi akcjonariusze Zakładów Mięsnych Pozmeat SA reprezentujący 44,22 proc. akcji spółki w marcu br. zawarli umowę, na mocy której zobowiązali się podejmować wspólne działania w celu zapewnienia ochrony interesów spółki i własnych.
Wśród mniejszościowych akcjonariuszy, którzy zawarli porozumienie są m.in. były przewodniczący rady nadzorczej Włodzimierz Nowaczyk, Diatonik Investment Group Ltd., Danuta Nowaczyk, Agro - Market Wielkopolska Sp. z o.o. oraz akcjonariusze posiadający łącznie 6,28 proc. kapitału zakładowego spółki.
W piątek 23 sierpnia członek rady nadzorczej i akcjonariusz Pozmeatu, Michał Stachurski odkupił od spółki nieruchomość przy ul. Wilkońskich w Poznaniu. Stachurski powiedział, że jego oferta nie była najwyższa, ale nie zawierała żadnych dodatkowych warunków dla spółki np. załatwienia zmiany planów zagospodarowania przestrzennego na tym terenie.
'Nie mam jeszcze konkretnych planów związanych z tą nieruchomością. Na razie jest to lokata kapitału. Nie wiem, czy uzyskam decyzję o zmianie planów zagospodarowania przestrzennego tej działki, która przewidziana jest do niskiej zabudowy' - powiedział Stachurski.
