Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prognoza walutowa. Dolar będzie jeszcze droższy

0
Podziel się:

Szwajcarski bank centralny może zrobić niespodziankę Polakom zadłużonym we franku.

Prognoza walutowa. Dolar będzie jeszcze droższy
(Bartosz Krupa/East News)

To nie koniec wzrostów na dolarze, bo jego wartość w ciągu najbliższych trzech miesięcy może dobić do poziomu 3,35 zł - prognozują przepytani przez Money.pl analitycy. Tak wysokich poziomów nie było na amerykańskiej walucie od połowy 2013 roku. Co ciekawe, zupełnie inaczej kształtują się prognozy dla euro i franka. Dobre wiadomości mamy dla spłacających kredyty w szwajcarskiej walucie.

Dwa miesiące wystarczyły, żeby złoty w stosunku do dolara potaniał o około 25 groszy, czyli blisko 8 procent. Sytuację najlepiej obrazuje wykres:

Notowania dolara w stosunku do złotego

Krajowa waluta nie była jednak wyjątkiem, bowiem dolar rósł w stosunku do wszystkich najważniejszych pieniędzy świata. U.S Dollar Index, obrazujący siłę amerykańskiej waluty, osiągnął niedawno pułap 85 punktów i jest najwyżej od czterech lat. Wystarczy choćby spojrzeć na notowania w stosunku do euro - kurs EUR/USD znalazł się na ponad dwuletnich minimach.

Kurs euro do dolara od początku 2012 roku

_ - Wzrost wartości dolara to przede wszystkim efekt bardzo dobrych danych z tamtejszej gospodarki oraz zmiany retoryki Rezerwy Federalnej i oczekiwania podniesienia stóp procentowych - _ tłumaczy Anna Wrzesińska, senior dealer z Noble Securities.

Jeśli chodzi o poprawę gospodarki, ekspertka wymienia przede wszystkim wracający na prostą rynek pracy. Stopa bezrobocia z równo 10 procent w październiku 2010 roku spadła do 6,1 procent w sierpniu tego roku, co już przekłada się na wzrost PKB. W drugim kwartale urósł on o 4,6 procent, co jest drugim, najlepszy wynikiem w ciągu ostatnich 10 lat.

Coraz mocniejsza gospodarka to bardzo wyraźny sygnał dla banku centralnego, że nie ma sensu dalej utrzymywać ultra luźnej polityki monetarnej. Fed kończy więc z programem QE3 (oznaczającym de facto dodruk miliardów dolarów miesięcznie) i mocno zastanawia się, kiedy ponieść rekordowo niskie stopy procentowe. To wszystko sprzyja wartości amerykańskiej waluty.

Złoty słaby, ale tylko do dolara

Widać więc wyraźnie, że osłabienie złotego to głównie efekt czynników zewnętrznych, zupełnie od nas niezależnych. Z ostatnią obniżką _ z naszej winy _ mieliśmy do czynienia na przełomie lipca i sierpnia. Po serii nie najlepszych danych gospodarczych pojawiły się spekulacje, że Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny obetnie stopy procentowe. Obecnie przekonanie odnośnie tej decyzji graniczy z pewnością.

-_ Obniżka w 95 procentach jest już "w cenach". Rynek oczekuje dwóch cięć, po 25 punktów bazowych każde, w październiku i listopadzie - _ ocenia Marcin Kiepas, dyrektor działu analiz Admiral Markets. I dodaje, że decyzje nie powinny wywołać większych wahań kursu złotego. Oczywiście pod warunkiem, że nie pojawią się przesłanki za jeszcze większym cięciem.

Stabilną sytuację w krajowej gospodarce potwierdzają notowania złotego w stosunku do najważniejszych walut. O ile dolar faktycznie _ odskoczył _, tak wartości euro i franka od kilku tygodni utrzymują się właściwie bez zmian.

Notowania złotego do euro i franka

Serwis Money.pl zapytał ekspertów, gdzie jest granica wzrostów dolara oraz czy w najbliższych miesiącach utrzyma się siła złotego w stosunku do walut regionu. Prognozy analityków tym razem są wyjątkowo zgodne.

Dolar jest na fali

_ - Dolar jest w modzie, rynek nie widzi żadnej alternatywnej waluty. Ani nie może to być jen, ponieważ luzowanie polityki Banku Japonii dopiero jest na półmetku, ani euro, w przypadku którego pojawiają się głosy o wprowadzeniu luzowania ilościowego już w przyszłym roku. W związku z tym dolar jest i pozostanie na fali - _ tłumaczy Marek Rogalski, główny analityk walutowy Domu Maklerskiego BOŚ S.A.

I nic nie wskazuje, żeby w najbliższych tygodniach miało się cokolwiek zmienić, głównie ze względu na wspomnianą wcześniej podwyżkę stóp procentowych. Inwestorzy myślą teraz dwa kroki do przodu. Może się bowiem okazać, że Fed na najbliższym posiedzeniu nadal nie doprecyzuje faktycznego terminu. Wtedy na rynku pojawiłaby się korekta, aczkolwiek tylko chwilowa. Większość rynku wykorzystałaby niższe ceny do zakupów, na nowo wynosząc kurs w górę. Inwestorzy wiedzą bowiem, że wprowadzenie wyższych stóp jest i tak przesądzone. Czy będzie to czerwiec, czy wcześniej - nie ma dla nich większego znaczenia.

Analitycy przepytani przez Money.pl oczekują więc dalszych wzrostów kursu dolara, nawet do poziomu 3,35 zł za trzy miesiące.

Prognozy analityków dla dolara. Dane w złotym
analityk instytucja za miesiąc za 3 miesiące
Prognozy wydane przy kursie 3,26 zł. Źródło: Money.pl
Marcin Kiepas Admiral Markets 3,24 3,3
Błażej Kiermasz TMS Brokers 3,26 3,3
Anna Wrzesińska Noble Securities 3,26 3,35

Czynnikiem, który teoretycznie mógłby zatrzymać wzrosty, jest sytuacja na Wall Street. W minionym tygodniu posiadacze amerykańskich spółek zaliczyli spore straty - tylko w czwartek, najważniejsze indeksy poszły w dół o niemal dwa procent. Uważa się, że przyczyna korekty tkwi właśnie w Fed. Podniesienie stóp procentowych nie jest dla giełd niczym dobrym, wiąże się bowiem ze wzrostem kosztów działalności w związku z drożejącym kredytem. Teoretycznie więc spadki akcji mogłyby skłonić światowych inwestorów do wyjścia z tamtejszego rynku, a więc i wyprzedaży waluty.

Podstawowe pytanie jest jednak takie, czy ubiegłotygodniowa korekta przerodzi się w coś trwalszego. Jeśli nie - o żadnym wpływie Wall Street na rynek walutowy nie może być mowy. A nawet jeśli tak się stanie, to zazwyczaj wzmocnienie globalnego ryzyka powoduje równocześnie odpływ kapitału z rynków wschodzących. Innymi słowy, jeśli coś na korekcie na Wall Street miałoby zyskać, to na pewno nie będzie to złoty.

Przełom na franku?

Również wśród czynników lokalnych trudno znaleźć motywy, które miałby zwiastować umocnienie złotego w stosunku do dolara. Co prawda sytuacja na Ukrainie jest nieco lepsza, jednak jest to raczej spokój ukryty, a inwestorzy wciąż muszą trzymać rękę na pulsie i niechętnie wybierają waluty naszego regionu.

Sytuacja przedstawia się zupełnie inaczej w przypadku pozostałych walut. Tu prognozy są dużo bardziej optymistyczne - nie dość, że inwestorzy oczekują utrzymania siły złotego, to całkiem prawdopodobne wydaje się nawet umocnienie. W połowie sierpnia doszło do przełamania poziomu 4,19 złotego za euro i przy sprzyjających okolicznościach jest przestrzeń do dalszych spadków. Najbardziej optymistycznie prognozuje Błażej Kiermasz z Domu Maklerskiego TMS Brokers, który spodziewa się spadku euro do poziomu 4,12 zł w ciągu najbliższych trzech miesięcy.

Prognozy analityków dla euro. Dane w złotym
analityk instytucja za miesiąc za 3 miesiące
Prognoza wydana przy kursie 4,17 zł Źródło: Money.pl
Marcin Kiepas Admiral Markets 4,18 4,16
Błażej Kiermasz TMS Brokers 4,17 4,12
Anna Wrzesińska Noble Securities 4,15 4,19

Podobnie może zachowywać się frank, aczkolwiek tu czynników jest nieco więcej. W ostatnich tygodniach kurs stabilizował się pomiędzy 3,45-3,5 złotego i scenariusz bazowy zakłada, że w ciągu najbliższych tygodni niewiele się w tej kwestii zmieni.

Prognozy analityków dla franka. Dane w złotym
analityk instytucja za miesiąc za 3 miesiące
Prognoza wydana przy kursie 3,46 zł. Źródło: Money.pl
Marcin Kiepas Admiral Markets 3,45 3,43
Błażej Kiermasz TMS Brokers 3,43 3,4
Anna Wrzesińska Noble Securities 3,48 3,46

Czynnikiem zapalnym jest jednak przyszła polityka monetarna. Część rynku spekuluje, że Narodowy Bank Szwajcarii pójdzie śladami Europejskiego Banku Centralnego i zdecyduje się na jej dalsze luzowanie. Spekulacje to efekt ostatnich wypowiedzi Thomasa Jordana, prezesa instytucji, który w połowie tego miesiąca powiedział, że SNB nie wyklucza wprowadzenia ujemnych stóp procentowych. Nie ma wątpliwości, że jeśli słowa Jordana się spełnią, miałoby to bardzo negatywny wpływ na franka.

Czytaj więcej w Money.pl

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)