Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Łukasz Pałka
|

Analitycy: zbyt wiele państwa w bankach osłabi ich konkurencyjność

51
Podziel się:

Analitykom nie podoba się coraz większa rola państwa w sektorze bankowym.

Analitycy: zbyt wiele państwa w bankach osłabi ich konkurencyjność
(Wlodzimierz Wasyluk/ EastNews)

Rosnący udział państwa w polskim sektorze bankowym może mieć negatywny wpływ na konkurencyjność całego sektora finansowego w Polsce - taki wniosek przynosi raport agencji Standard & Poor's.

W opublikowanym w środę raporcie "Banking Industry Country Risk Assessment: Poland" analitycy odnieśli się do zmian zachodzących właśnie w polskim sektorze bankowym. Ich zdaniem coraz większa rola państwa w tej branży nie jest dobrym zjawiskiem - przypomnijmy, że w ramach tzw. repolonizacji banków ostatnio PZU wspólnie z PFR przejęły od włoskiego UniCredit bank Pekao SA. Na rynku pojawiły się też spekulacje o możliwej fuzji banku Pekao SA z Alior Bankiem.

"Trend ryzyka sektorowego dla polskich banków pozostaje negatywny. Głównym powodem naszych obaw jest rosnąca i proaktywna rola państwa w sektorze bankowym. Może to prowadzić do zaburzenia konkurencyjności rynku, szczególnie w sytuacji, gdy państwo kontroluje dwa największe banki w kraju, z ok. 30-proc. udziałem w rynku, a włączając w to mniejsze, kontrolowane przez państwo banki - jest to prawie 40%" - czytamy w raporcie.

W ocenie S&P, regulacje w Polsce nie odbiegają od standardów w innych krajach. Agencja oczekuje, że bank centralny oraz organy nadzoru finansowego będą działać niezależnie od rządu, który zwiększa swój udział w sektorze.

"Spodziewamy się, że złoty zacznie się umacniać, wspierając tym samym stabilność sektora bankowego. Zauważamy, że osłabienie złotego do franka szwajcarskiego nie ma widocznego wpływu na poziom kredytów niepracujących" - czytamy dalej.

Analitycy wskazali też, że zmniejsza się prawdopodobieństwo, iż polskie władze zdecydują się na przeforsowanie projektu przewalutowania kredytów frankowych po historycznych kursach.

Agencja spodziewa się, że stopy procentowe w Polsce pozostaną w tym roku na poziomie 1,5 proc. (w przypadku głównej stopy referencyjnej), a ich wzrost możliwy jest począwszy od 2018 r., jeśli presja inflacyjna będzie narastać.

"Uważamy, że Polska przeniosła się do fazy ekspansji i jest obecnie w umiarkowanym cyklu wzrostowym, który w naszym scenariuszu bazowym potrwa do 2018. W latach 2017-2018 oczekujemy umiarkowanego wzrostu kredytów od sektora prywatnego na poziomie 5-7% w niemal wszystkich liniach produktów bankowych, zarówno w sektorze prywatnym, jak i korporacyjnym i w zależności od tempa wzrostu realnego PKB. Niewielki wyjątek w ogólnym procesie ekspansji kredytowej mogą stanowić kredyty hipoteczne, których wielkość pozostanie stabilna" - czytamy także w raporcie.

S&P uważa też, że jakość aktywów polskich banków będzie poprawiać się - przynajmniej tak długo, jak stopy procentowe pozostaną niskie. Wskaźnik kredytów niepracujących (NPL) pozostaje pozytywny, odzwierciedlając zaostrzone normy bezpieczeństwa, ekspansję kredytową oraz sprzedaż kredytów niepracujących na rzecz podmiotów trzecich.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(51)
cze
7 lat temu
[QUOTE] Rosnący udział państwa w polskim sektorze bankowym może mieć negatywny wpływ na konkurencyjność całego sektora finansowego w Polsce - taki wniosek przynosi raport agencji Standard & Poor's [/QUOTE] neoliberalistyczne brednie!
Mk
7 lat temu
Japonia już dawno temu zrozumiała że lepiej zadłużyć się we własnym banku, niż w zagranicznym, martwiąc się o własne być albo nie być.
DOBRY KIERUNE...
7 lat temu
"osłabi konkurencyjność " ???????? A może ją WZMOCNIĆ KIEDY BĘDZIE dobry kierunek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Adam
7 lat temu
W tytule miało być: zbyt mało żydów w bankach nam się nie podoba.
Vaako1979
7 lat temu
Standard & Poor - przypomnijcie mi proszę, to ta sama agencja ratingowa, która miesiąc przed upadkiem Lehman Brothers dała in rating A? i musiała później płacić odszkodowanie w ramach ugody z USA? eee, niemożliwe, na pewno wiedzą co mówią, jest to poparte wiedzą, dośwadczeniem i analizami...
...
Następna strona