Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Spółki z Wall Street tracą po dewaluacji juana

0
Podziel się:

Najważniejszą informacją dnia, dla inwestorów z Wall Street były informacje z Chin.

Spółki z Wall Street tracą po dewaluacji juana
(UPI Photo/eyevine/EAST NEWS)

Wtorkowym spadkom na Wall Street przewodziły spółki z sektorów surowcowych oraz korporacje, które dużą część sprzedaży czerpią z Chin. Ich notowaniom zaszkodziła decyzja chińskiego banku centralnego, który postanowił zdewaluować juana.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 1,21 proc., S&P 500 stracił 0,96 proc., a Nasdaq Composite poszedł w dół o 1,27 proc.

Najważniejszą informacją dnia, dla inwestorów z Wall Street były informacje z Chin. Tamtejszy bank centralny obniżył we wtorek stawkę referencyjną juana o 1,9 proc., co przełożyło się na najsilniejsze jednodniowe osłabienie chińskiej waluty od ponad dwudziestu lat. Bank podał, że dewaluacja jest jednorazową decyzją i wynika ze zmiany sposobu ustalania kursu.

Zobacz, jak wyglądała wtorkowa sesja na Wall Street

Decyzja Chin, która jest intepretowana jako próba pobudzenia silnie ostatnio spadającego eksportu z tego kraju, przełożyła się na osłabienie innych azjatyckich walut. Słabsze waluty w Azji to zła wiadomość dla eksporterów z rynków rozwiniętych. Straty notowały w poniedziałek m.in. kursy akcji tych zachodnich koncernów, które dużą część swoich przychodów zawdzięczają eksportowi.

Po decyzji chińskiego banku centralnego spadki powróciły również na rynki surowcowe, silnie traciły m.in. ceny ropy naftowej. Rynek obawia się, że słabsza chińska waluta oznacza, iż dodatkowo spadnie popyt na denominowane w dolarze surowce.

Dewaluacja juana nie pomoże chińskiej gospodarce, może ona za to zapowiadać okres wyższej zmienności notowań chińskiej waluty niż do tej pory - uważają analitycy Goldman Sachs. "Wpływ dewaluacji na wzrost gospodarczy w Chinach będzie ograniczony. Do tego wtorkowy ruch tworzy nową niepewność, ponieważ nieoczekiwanej zmianie uległ jeden z głównych fundamentów chińskiej polityki makroekonomicznej, co może mieć negatywny wpływ na gospodarkę w krótkim terminie" - napisali analitycy Goldman Sachs.

Problemy z Grecją

Tymczasem Grecja i jej międzynarodowi wierzyciele porozumieli się w sprawie trzeciego pakietu ratunkowego. Komisja Europejska potwierdziła, że negocjatorzy osiągnęli porozumienie "na szczeblu technicznym".

Według źródeł unijnych w czwartek nad memorandum w sprawie programu pomocy dla Grecji głosować mógłby parlament w Atenach, zaś w piątek porozumienie polityczne może zostać przypieczętowane przez ministrów finansów państw strefy euro. Program wymaga jeszcze zgody parlamentów niektórych państw eurolandu, w tym Niemiec.

Negocjatorom zależało na wypracowaniu porozumienia przed 20 sierpnia, bo tego dnia mija termin spłaty bieżącej greckiej należności wobec Europejskiego Banku Centralnego wynoszącej 3,5 mld euro. Bez międzynarodowej pomocy Grecja nie będzie w stanie spłacić tej należności.

Z danych makro rynek poznał we wtorek odczyt wskaźnika zapasów hurtowych w USA. Wzrósł on w czerwcu o 0,9 proc., w ujęciu miesiąc do miesiąca. Analitycy spodziewali się wzrostu zapasów w czerwcu o 0,4 proc.

Wydajność pracy amerykańskich pracowników zatrudnionych w sektorach poza rolnictwem wzrosła o 1,3 proc. w drugim kwartale - podało ministerstwo pracy USA w pierwszym wyliczeniu. Analitycy spodziewali się w drugim kwartale wzrostu wydajności pracy o 1,6 proc.

Słabsze od oczekiwań dane napłynęły z Niemiec. Zaufanie niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych w sierpniu spadło - wynika z danych Instytutu ZEW. Według raportu ZEW indeks mierzący oczekiwania tych grup co do wzrostu gospodarczego Niemiec, wyniósł 25,0 pkt. wobec 29,7 pkt. miesiąc wcześniej. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 31,9 pkt.

W sektorze korporacyjnym w centrum uwagi znalazła się restrukturyzacja koncernu Google. Spółka, której działalność w ostatnich latach wyszła daleko poza wyszukiwanie treści w sieci, poinformowała o zamiarze stworzenia nowego holdingu o nazwie Alphabet. Ma to ułatwić firmie rozwijanie nowych projektów.

W skład Alphabet wejdzie: odpowiedzialna za usługi internetowe spółka Google Inc. (m.in. wyszukiwarka, serwis mapowy czy serwis YouTube), a także m.in. badawczo-rozwojowa firma biotechnologiczna Calico, spółki inwestycyjne Google Ventures i Google Capital oraz laboratorium badawcze Google X. Wszystkie spółki mają działać niezależnie od siebie.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)