Chociaż bardzo dobre dane z rynku pracy zachęciły inwestorów z Wall Street do kupowania akcji, to już koniec sesji upłynął pod znakiem ich wyprzedaży. Na rynkach znów rośnie niepokój w związku z sytuacją na Ukrainie.
Piątkowy handel na nowojorskiej giełdzie zakończył się spadkami głównych indeksów, chociaż pierwsza połowa sesji tego nie zapowiadała.
Główne indeksy na Wall Street podczas piątkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Analitycy za oceanem wskazują, że na pogorszenie nastrojów pod koniec handlu na Wall Street miało wpływ zaostrzenie sytuacji na Ukrainie. Nie widać tam końca walk, co rodzi obawy o to, że będziemy mieli do czynienia z wybuchem wojny domowej i rozpadem kraju.
Wcześniej inwestorzy obecni na nowojorskiej giełdzie poznali najnowsze i jednocześnie najważniejsze w mijającym tygodniu dane z amerykańskiej gospodarki. Raport z rynku pracy okazał się lepszy od prognoz nawet największych optymistów. W kwietniu w USA poza rolnictwem przybyło bowiem 288 tysięcy miejsc pracy (najlepszy wynik od początku 2012 roku). Z kolei stopa bezrobocia spadła do poziomu 6,3 procent, czyli najniższego od 2008 roku.
Dane jednoznacznie potwierdziły odbicie w gospodarce USA. Jednocześnie nie ma wątpliwości, że Fed nie zatrzyma się z ograniczeniami skali programu skupu obligacji QE3. Już w ostatnią środę zapadła decyzja o kolejnym cięciu QE3 o 10 miliardów dolarów do poziomu 45 miliardów dolarów miesięcznie.