Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W TP SA szykują się strajki

0
Podziel się:

Za przeprowadzeniem strajku w Telekomunikacji Polskiej opowiedziało się 91,6 proc. pracowników, którzy wzięli udział w referendum w tej sprawie. Według analityków nie powinno to spowodować spadku ceny akcji spółki.

"Za protestem w Telekomunikacji Polskiej opowiedziało się 91,6 proc. pracowników, którzy wzięli udział w referendum strajkowym" - poinformowała w środowym komunikacie komisja referendalna.

Na drugie pytanie referendum: "Czy uważasz, że wydzielenie kolejnych grup pracowniczych poza TP SA przynosi szkodę klientom i pracownikom spółki", twierdząco odpowiedziało 95,1 proc. osób uczestniczących w referendum.

Komisja podała, że w referendum wzięło udział 17.094 pracowników TP SA na 30.369 zatrudnionych w firmie.

"Według mnie ten strajk nie ma najmniejszego wpływu na wycenę spółki. Jest to wydarzenie jednorazowe" - powiedział PAP Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK.

"Strajk jest moim zdaniem tylko narzędziem do wynegocjowania wyższych odpraw. Uważam w związku z tym, że utworzona przez TP rezerwa może być podwyższona o około 20 proc." - dodał.

Referendum strajkowe zostało zorganizowane przez działające w Telekomunikacji Polskiej związki zawodowe, ponieważ TP SA poinformowała, że planuje zwolnienie około 4 tys. pracowników (z czego 500 osób ma przejść na wcześniejsze emerytury)
. W tym celu zawiązała w IV kwartale 2004 roku rezerwę w wysokości 130 mln zł.

Związkowcy zapowiadali, że wynik referendum nie przesądzi o strajku, a ostateczna decyzja o rozpoczęciu protestu zależeć będzie od wyników rozmów z zarządem.

TP SA poinformowała w ubiegłym tygodniu, iż rozpoczęła procedurę zwolnień grupowych, a także przedstawiła projekt porozumienia w tej sprawie. Negocjacje ze związkami zawodowymi miały się odbywać "tak często, jak będą tego oczekiwać związkowcy".

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)