Według śledczych, zatrzymani doprowadzili do zawarcia kontraktów, w którym znalazły się rażąco niekorzystne zapisy dla Polski. Chodzi o rezygnację z popierania pozwu przeciwko Gazpromowi o zapłatę za przesył gazu przez Polskę w 2007 roku.
Polska strona zapewniła też o wykonaniu przez Gazprom wszelkich zobowiązań dotyczących przesyłu gazu w latach 2006-2009 i zapewniła o braku roszczeń w stosunku do rosyjskiego giganta.
Zatrzymani mają usłyszeć zarzuty w łódzkiej Prokuraturze Rejonowej. Grozi 10 lat więzienia.
Zobacz także: Obejrzyj także: Gigantyczna kara za Nord Stream 2. UOKiK nie wyklucza kar dla Gazpromu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.