Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Banki i BIK niezgodnie z prawem przez lata przetwarzały dane klientów. Przełomowy wyrok sądu

10
Podziel się:

Jeśli nie doszło do zawarcia umowy kredytowej, historia zapytań kredytowych powinna zniknąć z BIK i bankowych baz danych. Nie ma podstawy, by dalej przetwarzać dane o kliencie – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

Jeśli nie doszło do zawarcia umowy kredytowej, nie można przetwarzać danych osobowych potencjalnego klienta
Jeśli nie doszło do zawarcia umowy kredytowej, nie można przetwarzać danych osobowych potencjalnego klienta (Fotolia, fotolia)

Nie ma powodu, by przetwarzać dane dotyczące zapytań kredytowych niedoszłych klientów, czyli gromadzić informacje o liczbie i częstotliwości występowania o kredyt, jeśli ostatecznie nie doszło do jej zawarcia – uznał we wtorek Naczelny Sąd Administracyjny. Wyrok jest przełomowy, bo nie ma żadnych przepisów, które by o tym wprost mówiły. O sprawie informuje "Rzeczpospolita".

Sprawa dotyczyła klienta, który w 2014 r. złożył za pośrednictwem strony internetowej wniosek o kredyt. Do zawarcia umowy nie doszło. Jeszcze w tym samym roku niedoszły klient złożył wniosek o usunięcie zapytań kredytowych dokonanych przez bank w BIK i historii archiwalnej.

Bank odmówił powołując się na fakt, że zapytania zostały dokonane poprawnie i zgodnie z wolą klienta. Podobne stanowisko zajął BIK, który odpowiedział, że informacje o liczbie i częstotliwości składanych wniosków jest istotną informacją w procesie oceny zdolności i analizy ryzyka kredytowego wnioskodawcy.

Zobacz także: Obejrzyj: Odpowiadał za wdrożenie RODO. "To moja porażka"

Po stronie klienta stanął natomiast Generalny Inspektor Danych Osobowych (obecnie UODO). W 2016 r. nakazał bakowi usunięcie danych niedoszłego klienta w zakresie zapytań przetwarzanych przez BIK. Pytanie o to, czy banki i BIK mogą przetwarzać dane w zakresie wniosków kredytowych, gdy nie zawarto umowy, trafiło do sądu.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zgodził się z GIODO. NSA uznał natomiast, że w opisanej sytuacji nie istnieje podstawa prawna do zbierania i przetwarzania danych osobowych. W rezultacie – historia niesfinalizowanych zapytań kredytowych powinna zniknąć z BIK i bankowych baz.

Wyrok jest prawomocny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(10)
Kaja
10 miesięcy temu
Bik nie pyta klienta czy ma dług czy nie a opiera się na wpisach z banku.
Jachu
5 lata temu
No więc banki usuwać nasze dane, albo podchodzimy po sądach!!!
Leo
5 lata temu
Tak powinno być - nie ma kredytu nie ma informacji w BIKu i banku, jakie znaczenie ma ilość zapytań do BiKu przecież mogę obejść 10 banków bo szukam najkorzystniejszej opcji, jak mam to inaczej sprawdzić - dzisiaj większa ilość zapytań blokuje wysokośc kredytu lub w ogóle czy się go dostanie.
Abeu
5 lata temu
Mam kartę służbową i moje sane znalazły się w Bik bez mojej zgody. Patologia!
tadeuszs.1956
5 lata temu
racja....to nie ma nic wspólnego z wiarygodnościa kredytową...bo jeden np. bank ma takie warunki udzielenia kredytu a inny bank nie moze ze swojego punktu widzenia udzielić np. kredytu-pozyczki,i potencjalny klient ma prawo jak jest uczciwy i nie karany sądownie - karnie do poszukiwania opcji uzyskania tego kredytu - pozyczki.Duzo jest podmiotów operujacych finansami,i nie ma konieczności korzystania z porównywarek-które tez sa rodzajem baz , w celu uzyskania pozyczki-kredytu.