Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|
aktualizacja

Burza o plastikowe nakrętki. "Posypały się na nas gromy"

456
Podziel się:

Nakrętki przytwierdzone do butelek wywołały irytacje ze strony konsumentów - zdradził prezes spółki Mlekpol Tadeusz Mroczkowski podczas XVI Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Zaznaczył, że dostosowanie się firmy do unijnych przepisów, dot. nakrętek kosztowało już 30 mln zł.

Burza o plastikowe nakrętki. "Posypały się na nas gromy"
Nakrętki zgodnie z regulacjami unijnymi muszą być przytwierdzone do butelek (Adobe Stock, DAREK11)

Tadeusz Mroczkowski opowiedział, że dostosowanie się do regulacji unijnych dotyczących przytwierdzania nakrętek do butelek, kosztowało już firmę 30 mln zł - informuje portalsamorządowy.pl. Jak się okazuje, oprócz tego Mlekpol musiał się mierzyć z niezadowoleniem konsumentów.

- Musieliśmy się tłumaczyć, bo konsumenci nadal chcieli brać udział w zbiórkach charytatywnych polegających na zbieraniu nakrętek. Posypały się na nas gromy - powiedział prezes Mlekopolu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Otwarcie Shein w Polsce. Kolejki przed kontrowersyjnym sklepem

Zabrakło kampanii informacyjnej - wskazują prezesi

Prezes Mroczkowski zwrócił uwagę, na brak kampanii informacyjnej dotyczących nowych przepisów. - Musieliśmy modernizować maszyny, niektóre trzeba było wymienić całkowicie. Może i zamierzenie jest słuszne, ale nikt skutecznie nie wytłumaczył założeń tej regulacji - mówił szef Mlekpolu.

W podobnym tonie wypowiedział się Marek Sumiła, prezes zarządu Żywiec Zdrój. Zwrócił on uwagę, że zabrakło poinformowania klientów, dlaczego takie zmiany weszły w życie.

- Cokolwiek byśmy nie zrobili, musimy nauczyć konsumenta, przekonać go do tego. Przykładem z ostatnich miesięcy są właśnie przytwierdzane nakrętki i mnóstwo - mówiąc delikatnie - zniecierpliwienia ze strony konsumentów. A przecież robimy to dla dobra konsumentów i nas wszystkich. Ale konsument nie zawsze to rozumie od samego początku - zaznaczył Sumiła, cytowany przez portalsamorzadowy.pl.

Za zmianami w rozmowie z serwisem opowiedział się Piotr Szewczyk, zastępca dyrektora Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych "ORLI STAW".

- Nakrętka wyrzucona oddzielnie jest nie do odzyskania, a to jednorodny, czysty, ładny polipropylen. Dzisiaj one trafiają do drobnej frakcji i jako paliwo RDF do spalenia, a nie o to chodzi w gospodarce odpadami - tłumaczył.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(456)
Pppp
2 tyg. temu
U mnie już dwa razy bagażnik zalany wodą bo ta zakrętka albo się niedokreca albo dwutlenek węgla ją wysadza i raz na przyjęciu urodzinowym wszyscy opryskani po tym jak dziecku spadł napój gazowany ze źle nakręconą nakrętka takie są skutki dobrej dyrektywy wcześniej zgniatałem butelkę i zakręcałem Zakrętkę żeby zajmowała mniej miejsca teraz to graniczy z cudem szkoda gadać teraz odruchowo odrywam po odkręceniu żeby oszczędzić sobie nerwów
Jerzy
2 tyg. temu
Idiotyczna decyzją Unii,Zawsze po opróżnieniu butelki zgniatam ją i zakręcam butelkę,Po pierwsze zgnieciona zajmuje mniej miejsca w pojemniku na odpady,po drugie nie wylewa się pozostała w niej zawartość,Szkoda tylko milionów zł. wydanych na przeróbki i dostosowanie do nowej produkcji,Ale ktoś zgarnął forsę, i o to chodzi.
YETI
2 tyg. temu
Chory pomysł z tymi nakrętkami i jeszcze śmiem przypuszczać, że jeszcze za tę głupotę ktoś zgarnął pieniądze! Mnie osobiście denerwują te przytwierdzone nakrętki. Najczęściej odcinam, bo przeszkadza mi jak się to przekręca!
snicker1
2 tyg. temu
Odrywam nakrętki natychmiast przy otwarciu. Wyrzucam zawsze pojemnik z nakrętką, tak, jak wcześniej.
O_mikron500fa...
2 tyg. temu
Sytuacja podobna jak ze szczepionkami ...same zalety miały
...
Następna strona