Do spięcia między byłym prezesem Orlenu a Jackiem Sasinem doszło pod koniec ubiegłego roku. Były wicepremier zaczepił na platformie X (dawniej Twitter) Jacka Krawca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Krawiec, który najgłośniej woła dziś o rzekomych nieprawidłowościach w spółkach, ręcznie zaniżał ceny na stacjach Orlenu. Tylko po to, żeby robić dobrze Tuskowi przed wyborami 2011 roku. I robił to ze stratą dla wyników Orlenu i mimo wezwań do zaniechania tej polityki przez menadżerów spółki. Obłuda tych ludzi jest niemożliwa" - napisał Sasin.
Jacek Krawiec nie pozostawił wpisu byłego wicepremiera bez odpowiedzi. Zapowiedział wkroczenie na drogę prawną.
"Pana kłamstwa o tym, że ręcznie zaniżałem ceny oraz, że działo się to ze stratą dla wyników Orlenu, nie mają żadnego pokrycia w faktach, a są tylko żałosną próbą rozmycia odpowiedzialności za wielomiliardowe straty Orlenu w wyniku sztucznego zaniżania cen paliw przed wyborami 2023" - odpisał byłemu ministrowi Jacek Krawiec.
W czwartek Krawiec poinformował o złożeniu pozwu o ochronę dóbr osobobowych przeciwko Jackowi Sasinowi.