- To są informacje, które posiadam i którymi się z państwem dzielę. Pan pozwoli, że te informacje przekażę odpowiednim służbom, natomiast mogę pana zapewnić, że na pewno nie jest w Polsce - powiedział Michał Szczerba we wtorek rano w TVP Info, pytany o miejsce pobytu Daniela Obajtka.
Pytanie o lokalizację byłego prezesa Orlenu było związane z ostatnimi aferami wokół działalności koncernu pod wodzą polityka PiS (o nich dalej).
Dodajmy, że tydzień temu w wywiadzie dla money.pl Obajtek spytany, dlaczego rozmowa odbywa się online, odpowiedział: - Jestem u siebie w domu w Małopolsce. Nie jestem już od ponad dwóch miesięcy prezesem Orlenu. A prawie 20 lat nie byłem na urlopie. Teraz korzystam z wolnego czasu. Nadrabiam zaległości, mam dużo zaproszeń, również od rodziny, która mieszka za granicą
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gorąco wokół Obajtka i Orlenu
Onet podał w poniedziałek, że wewnętrzne służby bezpieczeństwa giganta ostrzegały Daniela Obajtka przed współpracą z pochodzącym z Libanu Samerem A., podejrzewanym o kontakty z Hezbollahem, w dodatku zamieszanym w nielegalny obrót ropą z Iranu.
"Obajtek te ostrzeżenia zlekceważył i postawił Samera A. na czele Orlen Trader Switzerland (OTS), szwajcarskiej spółki Orlenu. W efekcie Orlen stracił 1,6 mld zł, co wyszło na jaw dopiero po utracie władzy przez PiS i odwołaniu Obajtka" - napisał serwis.
Z czego wynika strata? Założona w szwajcarskim kantonie Zug tradingowa spółka zależna Orlenu wyłożyła pieniądze "tytułem przedpłat na poczet zakupu ropy oraz produktów ropopochodnych". Dostawy nigdy jednak nie dotarły. Orlen Trading Switzerland miała wystąpić o zwrot zaliczek, ale wydanych środków również nie otrzymała. W oświadczeniu przesłanym Onetowi polityk PiS zapewnił natomiast, że miał i ma zaufanie do swoich współpracowników.
Z kolei w połowie kwietnia "Rzeczpospolita" podała, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w 2022 r. próbowała zablokować powołanie na stanowisko prezesa spółki OTS Samera A. Powodem miały być podejrzenia o arabski ekstremizm.
- Myślę, że w Orlenie bez zgody Obajtka nawet mysz nie była w stanie przez pokój przebiec, więc kontrolował wszystko - powiedział Szczerba w TVP Info.