Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Estoński CIT. Skarbówka sieje popłoch w firmach. Pismo krąży w sieci

38
Podziel się:

Spółka, której wspólnicy są właścicielami udziałów w kapitale innych firm, musi zrezygnować z estońskiego CIT - wynika z listu wysłanego przez jeden z urzędów skarbowych w Poznaniu. Dokument krąży w mediach społecznościowych, wywołał zdziwienie ekspertów - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Estoński CIT. Skarbówka sieje popłoch w firmach. Pismo krąży w sieci
Poznańska skarbówka wysłała do firmy list, w którym nakazuje rezygnację z estońskiego CIT (East News, ANDRZEJ ZBRANIECKI)

Z listu wysłanego przez poznańską skarbówkę wynika, że spółka powinna w ciągu siedmiu dni złożyć zeznanie CIT-8 za 2022 r., ponieważ niewłaściwie wybrała opodatkowanie ryczałtem od dochodów spółek (estońskim CIT).

To oznacza, że musi zapłacić zaległy podatek, ponieważ w estońskim CIT nie rozliczała się z fiskusem, dopóki nie wypłaciła wspólnikom wypracowanego zysku. Natomiast w klasycznym CIT podatek trzeba zapłacić, nawet jeśli zysk pozostaje w spółce - wyjaśnia "DGP".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Od pomocnika hydraulika do kontraktu na najwyższy budynek w Europie - Marcin Ziopaja w Biznes Klasie

Eksperci, z którymi rozmawiał dziennik, twierdzą, że widzieli już inne podobne wezwania do zapłaty. Podejrzewają, że doszło do niebezpiecznej dla estońskich spółek zmiany stanowiska Krajowej Administracji Skarbowej. Zaskakuje ich także forma listu.

Jest to wezwanie przesłane przez pracownika urzędu skarbowego, a powinna być decyzja naczelnika urzędu skarbowego, bo decyzje i postanowienia dają prawo do złożenia odwołania, a wezwanie do tego nie uprawnia - zauważa na łamach "DGP" Damian Kłosowicz.

Gazeta przypomina, że estoński ryczałt mogą płacić wyłącznie spółki, których wspólnikami są "osoby fizyczne nieposiadające praw majątkowych związanych z prawem do otrzymania świadczenia jako założyciele lub beneficjenci fundacji, trustu lub innego podmiotu albo stosunku prawnego o charakterze powierniczym, z wyłączeniem fundatorów i beneficjentów fundacji rodzinnej".

Ten ten przepis stał się powodem, dla którego pracownik poznańskiego urzędu skarbowego odmówił spółce prawa do estońskiego CIT. Zrównał posiadanie udziałów w innych spółkach z posiadaniem "praw majątkowych związanych z prawem do otrzymania świadczenia jako założyciele lub beneficjenci fundacji, trustu lub innego podmiotu albo stosunku prawnego o charakterze powierniczym" - wyjaśnia dziennik.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(38)
Ktoś
3 tyg. temu
Jaka dziwna forma? Spółka dostała wezwanie do korekty. Decyzja będzie, jak się nie zastosują i zostanie wszczęte postępowanie podatkowe. Zadziwiają mnie ci "eksperci" za dychę.
krequs
3 tyg. temu
Zamiast CIT, znacznie lepszym rozwiązaniem jest podatek od przychodu(obrotowy) kilku procentowy (1-5%). Lepsze rozwiązanie dla Państwa i firm. Gorsze dla zagranicznych koncernów, bo trzeba by zapłacić podatek w Polsce, a nie na kajmanach.
POland
3 tyg. temu
Powracają rządy nieudolnych leni- 8 razy więcej kontroli skarbowych niż za PISu ,rzeczywiście tego chcieliście :)))
agnieszka
3 tyg. temu
Dlaczego skarbówka nie prześwietla milionerów w sutannach. milionowe dochody księży i ich rodzin .Gdzie tu równość podmiotów gospodarczych. Księża nie płacą podatku dochodowego , Vat ani ZUS to jak normalny przedsiębiorca ma konkurować z firmami katolickimi prowadzonymi przez księży i ich rodziny.
grzesiek
3 tyg. temu
Nowe rządy w końcu zaczną ściągać podatki z cwaniaków. Brawo" ścigać, karać i ściągać bezwzględnie podatki. Ostatecznie skądś trzeba znaleźć kasę dla nauczycieli i sektora budżetowego, nie????
...
Następna strona