Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Gospodarczyk
|
aktualizacja

Fiskus w akcji. Liczba kontroli w górę o 117 proc.

16
Podziel się:

Jak wynika z danych Ministerstwa Finansów udostępnionych redakcji Monday News, w 2023 roku wszczęto 9051 kontroli celno-skarbowych. To wzrost o ponad 117 proc. w porównaniu do roku poprzedniego.

Fiskus w akcji. Liczba kontroli w górę o 117 proc.
Rośnie liczba kontroli celno-skarbowych (East News, Piotr Kamionka/REPORTER)

Według danych MF dla Monday News, w 2023 r. wszczęto 9051 kontroli celno-skarbowych. To o 117,4 proc. więcej niż w roku 2022 r., kiedy takich działań przeprowadzono 4163. Zakończono 7186 postępowań, co stanowi wzrost o 78,2 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Finałem 6660 kontroli były ustalenia (92,7 proc. wszystkich zakończonych), a w 2022 było ich 3689.

Ponad 9 tysięcy kontroli celno-skarbowych w 2023 roku

Resort finansów podał też, że ustalenia kontroli celno-skarbowych zakończonych w 2023 r. wyniosły 4,945 mld zł. To o 21,3 proc. mniej niż w 2022 r., kiedy mowa była o 6,284 mld zł. W przypadku ubiegłorocznych wpłat z kontroli widzimy kwotę 2,362 mld zł. To z kolei o 32,8 proc. więcej niż w 2022 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: W co inwestuje Sebastian Kulczyk? Szczera rozmowa z prezesem KI Dawidem Jakubowiczem w Biznes Klasie
Kryzys finansowy, spowodowany pandemią, inwazją Rosji na Ukrainę oraz wysoką inflacją prawdopodobnie zwiększyły presję na uzyskanie dodatkowych środków finansowych dla Skarbu Państwa. Naturalną reakcją jest zwiększenie liczby kontroli celno-skarbowych, w celu sprawdzenia prawidłowości rozliczeń podatkowych i ewentualnego dochodzenia należnych wpływów do budżetu - komentuje cytowany w informacji prasowej Monday News Bartosz Czerwiński, partner w Zespole Postępowań Podatkowych i Sądowych w Dziale Doradztwa Podatkowego w EY Polska.

- W tym roku nie spodziewałbym się spadku liczby kontroli celno-skarbowych, zwłaszcza że w ostatnim czasie traci na sile kontrola podatkowa i wygląda na to, że urzędnicy znający się na niej są masowo przesuwani z urzędów skarbowych do urzędów celno-skarbowych. Podatnicy z pewnością chcieliby, aby działania kontrolne były prowadzone szybciej. Te celno-skarbowe w większości trwają ponad rok - twierdzi z kolei dr Anna Wojciechowska, wspólnik w SOLVEO ADVISORY i ekspertka Business Centre Club.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(16)
Obora kaczyzm...
miesiąc temu
Skarbówka gdyby chciała i nie było tam pisowców to miała by o 990 % większe sukcesy w łapaniu szarej strefy pisowskiej bo chyba nie trzeba tłumaczyć że 95 % całej szarej strefy to pisowcy i ich wielbiciele. Wystarczy skontrolować pisowców i ich wyborców tych bardziej aktywnych i gwarantowane że miliardy popłyną do budżetu a podatnicy odetchną trochę po kaczym jadzie . W samych tartakach jest 90 % szarej strefy i to od zawsze , urzędnicy skarbowi też tam kupują i zlecają szarakom prace budowlane na czarno. To chyba każdy wie.Pisowiec podatku nie zapłaci a kraść i oszukiwać musi bo im się należy jak powiedziała ich była szefowa oborowa .
Zenek
miesiąc temu
Zaczną się intensywne wymuszenia haraczu. Typowe nie ma kasy to trzeba iść i łupić przedsiębiorców. Tak samo było za komuny. Prywaciarz to wróg narodu i klasy nierobów oraz polityków.
Q2wee
miesiąc temu
Do ubera czy bolta to mają zakaz, za grube łapòwki można wszystko,nawet udawać że jest ok.
Jjjj
miesiąc temu
Dobre. Dobre. Wysylaja sluzby na jakies targi zeby sprawdzic czy zloty, dziesiec czy dawadziescia sie zgadza. A politycy i urzednicy wydaja miliony czy miliardy od tak. Nieda sie juz tego sluchac.
Makaron
miesiąc temu
Dalsze niszczenie klasy średniej poprzez opresję podatkową. Nic dodać nic ująć. Bogaci śpią spokojnie a ty Polaku masz być zastraszony i biedny. Czekajcie aż wejdzie DAC7 wtedy dopiero zacznie się polowanie na najsłabszych - ostry limit 30 transakcji lub 2 tyś Euro (8 tyś zł) na CAŁY ROK (sic!). Po przekroczeniu zacznie się ciąganie po urzędach, czy wypełniania pokręconych PITów z setkami rubryczek. Chore, chore, chore państwo. Zmieniają się tylko nazwy rządów a szaremu obywatelowi dalej tylko wieczna "tresura" podatkowa, kontrole, limity. Demokracja? Liberalizm gospodarczy? Gdzie? Kiedy? Cisza.