Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

Euro 2012 - już jesteśmy mistrzami, nawet świata

0
Podziel się:

Arkadiusz Droździel podsumowuje przygotowania do piłkarskiego turnieju.

  Arkadiusz Droździel ,analityk Money.pl 
  
Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.
Arkadiusz Droździel ,analityk Money.pl Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.

Tak, tak... Trzeba to sobie powiedzieć wprost: już jesteśmy mistrzami Europy, a może i nawet świata. Na razie nie w piłce nożnej, ale też w ważnej dyscyplinie - robocie na ostatnią chwilę.

Gdy 17 kwietnia 2007 roku Michel Platini wyciągał z koperty plansze z napisem POLAND and UKRAINE na jego twarzy malował się grymas zaskoczenia połączony z pewną dozą przerażenia. Trudno się dziwić szefowi UEFA, bo oto organizację trzeciej największej i najważniejszej imprezy sportowej na świecie, po raz pierwszy w historii, powierzono krajom tak zacofanym pod względem infrastrukturalnym.

Ukraina na starcie była w o tyle lepszej sytuacji, że miała bajecznie bogatych miliarderów, którzy w dużym stopniu na swoje barki wzięli organizację mistrzostw. My na dobrych wujków liczyć nie mogliśmy. Aż tak bogatych rodaków, jak Rinat Achmietow nie mamy, a ponadto musieliśmy respektować wymogi unijne związane z inwestycjami. A te musiały być gigantyczne.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/90/m207450.jpg ) ] (http://www.money.pl/sekcja/euro-2012/) Wszystko, co musisz wiedzieć o Euro 2012 * Terminarz meczów, składy reprezentacji, a także komunikacja wokół stadionów i stref kibica. Zobacz specjalny serwis *Money.pl.Wiosną 2007 roku w Polsce nie było stadionu, który spełniałby wymogi UEFA, a potrzebowaliśmy takich cztery. Autostrady, od dwudziestu niemal lat, były ciągle w planach, ale jakaś dziwna, typowo polska, choroba budować ich nie pozwalała. Dworce kolejowe owszem i były, jednak przede wszystkim nie dla pasażerów, a dla bezdomnych i ludzi z marginesu społecznego.

Co gorsza, początkowa euforia szybko ustąpiła miejsca marazmowi i przeświadczeniu, że jakoś to będzie. UEFA do takiej postawy jednak nie przywykła i już wiosną 2008 roku, na poważnie, chciała Polakom imprezę zabrać. Presja europejskich władz piłkarskich swoje zrobiła i z dużym trudem, niczym tuwimowska Lokomotywa, jakoś ta machina ruszyła. Im było bliżej 8 czerwca 2012 roku, tym szybciej się poruszała, by na ostatniej prostej dojść do prędkości porównywalnej z osiąganą przez bolidy Formuły 1.

Ale udało się zmieścić w limicie czasu. Stadiony mamy najnowocześniejsze, nie tylko w Europie. Dworce kolejowe są jak z obrazka. Są nowe terminale lotniskowe w największych miastach, nawet tych gdzie nie będzie rozgrywek, np. w Łodzi. W samej stolicy uruchomiono pociąg między centrum a lotniskiem oraz trasę Toruńską po remoncie, wcześniej oddano nowy most. We Wrocławiu po tylu latach oczekiwań jest w końcu obwodnica autostradowa. A w środę, w ostatniej już chwili przed Euro, oddano kolejny odcinek A2, by premier Tusk mógł spektakularnie przejechać nią do Łodzi.

Super, świetnie, cieszę się bardzo! Bo pokazaliśmy, że można. Mam tylko nadzieję, że nie zadziała w tym przypadku stare polskie porzekadło: co nagle to po diable. Bo tak się przez to Euro zadłużyliśmy, że już nie stać nas teraz na naprawę prowizorki.

Czytaj więcej w Money.pl
Jesteś w Warszawie? Zmiany w komunikacji Od czwartku do 1 lipca w Warszawie obowiązuje organizacja komunikacji miejskiej na Euro2012.
Premier już wie. "To jest przełom cywilizacyjny" Donald Tusk ocenił, że Polacy są świetnie przygotowani do roli gospodarzy Euro2012.
Minister ujawania ilu kibiców odwiedzi Polskę Szefowa resoru sportu apeluje, żeby z wielką gościnnością przyjąć zagranicznych kibiców.
infrastruktura
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)